Informacje

www.sxc.hu
www.sxc.hu

Dr Adam Czyżewski: Jak rodzi się technologia energetyczna?

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 29 sierpnia 2016, 10:47

    Aktualizacja: 29 sierpnia 2016, 10:48

  • 0
  • Powiększ tekst

Energia napędza świat - jak jednak powstają nowe energetyczne technologie? O tym opowiada na swoim blogu ekspert - główny ekonomista PKN Orlen dr Adam Czyżewski.

Dr Czyżewski na początku podaje przykład fotowaltaiki:

Spójrzmy na fotowoltaikę. Moc paneli słonecznych zainstalowanych na świecie wzrosła z mniej niż 1 GW w 2000 r. do 39 GW w 2010 r. i 176 GW w 2014 r. Liczby układają się we wzrost wykładniczy, w tempie blisko 45% średniorocznie. Co dwa lata następuje podwojenie mocy. Zgodnie z prawem Swansona fotowoltaika szybkimi krokami zbliża się do „parytetu sieci”, który, jak sądzimy, otworzy drogę do masowego przechodzenia na wytwarzanie energii z tego źródła. Także w przypadku turbin wiatrowych, które mają dłuższą historię, ich globalna moc rosła w latach 2005-2014 w tempie 22% i podwajała się mniej więcej co trzy i pół roku a parytet sieci już został osiągnięty.

Jakie jednak trudności czekają przeniesienie technologii z fazy projektowej i prototypowej do masowego zastosowania?

Rozwój każdej nowej technologii wytwarzania energii przebiega przez trzy fazy. Najpierw pojawia się wykładniczy wzrost i zainstalowane moce podwajają się co 3-4 lata. Faza ta może trwać kilka dekad. Z perspektywy ekonomicznej jest to faza skalowania innowacji, czyli intensywnego inwestowania w nową technologię. W tej fazie trzeba wybudować fabryki, wytworzyć dedykowane maszyny i urządzenia, zbudować infrastrukturę, zbudować łańcuchy dostaw materiałów, wydobyć odpowiednie surowce, wykształcić kadrę pracowniczą. W tym czasie technologia ze skali laboratoryjnej osiąga skalę „materialną”. Jej przemysł światowy staje się nowym źródłem energii (producentem netto), które zaczyna być widoczna na radarze globalnego rynku energii.

A co dzieje się później? O tym można przeczytać na blogu dr Adama Czyżewskiego.

Powiązane tematy

Komentarze