Informacje

www.sxc.hu
www.sxc.hu

Plan dla Cypru ustalony

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 25 marca 2013, 08:51

  • Powiększ tekst

Ministrowie finansów strefy euro uzgodnili w nocy warunki programu pomocy dla zagrożonego bankructwem Cypru. Przewiduje on likwidację jednego z największych banków, Laiki, ze stratami udziałowców i właścicieli dużych depozytów.

Dzięki porozumieniu Cypr otrzyma pomoc finansową od strefy euro i Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) w wys. 10 mld euro na uratowanie swojego sektora bankowego przed załamaniem. W zamian Cypr ma przeprowadzić restrukturyzację sektora bankowego oraz konsolidację finansów, reformy strukturalne i prywatyzację.

Szef eurogrupy Jeroen Dijsselbloem poinformował, że program nie przewiduje obciążenia depozytów jednorazowym podatkiem, co rozważano wcześniej. "Udało się uniknąć opodatkowania depozytów" - powiedział na konferencji prasowej po posiedzeniu ministrów finansów strefy euro. Opodatkowaniu depozytów sprzeciwił się parlament w Nikozji, odrzucając w zeszły wtorek pierwszy program ratunkowy.

Nowy program zakłada jednak natychmiastową likwidację banku Laiki, której pełne koszty poniosą udziałowcy, posiadacze akcji i właściciele nieubezpieczonych depozytów powyżej 100 tys. euro. Likwidacja Laiki pozwoli rządowi pozyskać 4,2 mld euro.

Największy bank cypryjski - Bank of Cyprus - przejdzie restrukturyzację i wchłonie dobre aktywa banku Laiki, w tym depozyty poniżej 100 tys. euro, gwarantowane przez prawo UE. Również udziałowcy i właściciele nieubezpieczonych depozytów w Bank of Cyprus muszą liczyć się ze stratami, ale ich skala zostanie jeszcze sprecyzowana przez cypryjski rząd i trojkę (KE, EBC i MFW).

Dijselbloem podkreślił, że żadne z założonych działań "nie dotknie depozytów poniżej 100 tys. euro".

Porozumienie nie wymaga zgody cypryjskiego parlamentu, bo już przyjął on ustawę o restrukturyzacji i uporządkowanej likwidacji banków. "Możemy wdrażać program bez dalszej zwłoki" - powiedział szef eurogrupy.

Szef Europejskiego Mechanizmu Stabilizacyjnego Klaus Regling poinformował, że po zaakceptowaniu programu przez kraje eurolandu pierwszą ratę pomocy Cypr będzie mógł otrzymać na początku maja.

Program pomocy finansowej dla Cypru wynegocjowano niemal w ostatniej minucie. Europejski Bank Centralny zagroził bowiem, że jeśli do poniedziałku kraj ten nie przygotuje wiarygodnego planu ratowania sektora bankowego, to odetnie finansowanie dla banku centralnego wyspy, który zapewnia płynność dwóm największym i najbardziej zagrożonym upadkiem pożyczkodawcom - Bank of Cyprus i Laiki Popular Bank. Oznaczałoby to de facto ich upadek, a dla Cypru mogłoby skończyć się opuszczeniem strefy euro.

Przed spotkaniem eurogrupy warunki programu negocjował w Brukseli z "trojką" prezydent Cypru Nikos Anastasiadis. Według mediów nie chciał on zgodzić się na warunki likwidacji banku Laiki i miał nawet straszyć "trojkę", że będzie zmuszony podać się do dymisji.

Minister finansów Cypru Michalis Sarris nie był w stanie podać daty otwarcia cypryjskich banków, co według wcześniejszych planów miało nastąpić we wtorek. Banki na Cyprze są zamknięte od ok. 10 dni.

"Trzeba znaleźć równowagę między ostrożnością a stabilnością" - powiedział Sarris na konferencji prasowej po spotkaniu ministrów finansów strefy euro. "Jak najszybciej podejmiemy decyzję w sprawie tego, kiedy dokładnie banki zostaną otwarte" - oświadczył szef resortu finansów.

"Nie mogę powiedzieć, kiedy to się stanie, ale musi do tego dojść jak najszybciej" - podkreślił z kolei szef eurogrupy Jeroen Dijsselbloem.

Zamknięcie banków miało na celu zapobieżenie m.in. nadmiernemu wycofywaniu gotówki, ale powoduje poważne problemy dla gospodarki kraju.

Sarris ocenił, że dzięki porozumieniu z międzynarodowymi pożyczkodawcami Cyprowi udało się "uniknąć bankructwa", "katastrofy i wyjścia kraju ze strefy euro". "Biorąc pod uwagę okoliczności, jest to najlepszy rezultat z możliwych" - zaznaczył.

Zdaniem ministra ustalenie warunków planu pomocy "kładzie kres niepewności, która od trzech lat wpływała na cypryjską gospodarkę". "Naród i rząd Cypru są gotowe podjąć wszelkie decyzje i ciężką pracę" - mówił. Podkreślił jednak, że Cypryjczyków czekają "trudne czasy".

Pytany o reakcję Rosji na porozumienie przyznał, że "wielu z międzynarodowych partnerów Cypru jest bardzo zawiedzionych".

PAP/kop

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych