Warszawskie metro dziś jeszcze wolniejsze
Od rana wolniej jeździ warszawskie metro; pociągi mają kilkuminutowe opóźnienia. Powodem jest awaria między stacjami Wierzbno a Racławicka. Utrudnienia potrwają cały dzień - powiedział Paweł Siedlecki z Metra Warszawskiego.
Jak wyjaśniał, między stacjami Wierzbno i Racławicka na Mokotowie odkształcona jest szyna; usterkę na torach z Ursynowa w kierunku Centrum wykryto w poniedziałek nad ranem.
Pociąg techniczny, który codziennie jako pierwszy wyjeżdża na trasę, zanim ruszą pociągi z pasażerami, stwierdził - jak relacjonował Siedlecki - odkształcenie szyny na krótkim odcinku.
Rano pociągi miały kilkuminutowe opóźnienia. Dłużej stały na peronach.
"Ta awaria jest możliwa do usunięcia dopiero w przerwie nocnej" - dodał Siedlecki. Pytany, czy da się to zrobić już w nocy z poniedziałku na wtorek, Siedlecki powiedział, że będzie można to określić dopiero, gdy służby wejdą do tunelu i przyjrzą się szynie. "Będziemy się oczywiście starali, żeby zostało to zakończone jak najszybciej, ale w tym momencie ciężko jest do określić" - wyjaśnił.
Jednocześnie Siedlecki zapewnił, że poza godzinami szczytu awaria nie będzie odczuwalna, bo wówczas pociągi jeżdżą z mniejszą częstotliwością i nawet spowolnienie między stacjami Wierzbno i Racławicka nie spowoduje kolejki pociągów, jak to było w godzinach szczytu porannego.
"Ale trzeba się przygotować, że w szczycie popołudniowym również metro będzie jeździło wolniej, na niektórych stacjach będą odczuwalne przestoje dłuższe niż zazwyczaj" - dodał Siedlecki.
(PAP)
ral/ bos/ mow/