Firmy coraz chętniej sięgają po zaawansowane systemy analityczne
Za trzy lata 75 proc. średnich i dużych firm będzie stosować zaawansowane systemy analityczne – wynika z raportu Gartnera. To konieczne do skutecznego rozwoju przedsiębiorstwa – przekonuje Michał Grabarz, dyrektor sprzedaży Accenture Polska.
Analityka biznesowa przekłada się na wzrost liczby klientów i przychodów firmy, a także usprawnia procesy wewnątrz przedsiębiorstwa. Coraz częściej jej wdrożeniem zainteresowane są centra usług wspólnych. Dla polskiego sektora usług dla biznesu analityka może stanowić przewagę konkurencyjną w walce o nowe inwestycje.
– Badania wskazują, że firmy, które dobrze inwestują w analitykę, uzyskują czterokrotnie więcej. To narzędzie, które dba o klienta i organizację, zapewnia jej efektywność i przewagę konkurencyjną. Analityka po prostu pomaga – tłumaczy Michał Grabarz, dyrektor sprzedaży Accenture Polska.
Analityka biznesowa coraz częściej traktowana jest przez firmy jako jeden z priorytetów. Raport Gartnera wskazuje, że do 2020 roku 75 proc. średnich i dużych przedsiębiorstw będzie stosować zaawansowane systemy analityczne. Do 2018 roku ponad połowa firm będzie zaś konkurować właśnie w oparciu o nowoczesną analitykę biznesową. Jak podkreśla ekspert, można ją wykorzystywać zarówno w kontaktach z klientami, jak i w procesach wewnątrz organizacji.
– Korzyści z analityki są bardzo szerokie. Po pierwsze, większa liczba klientów, a tym samym wzrost przychodów i zadowolenie klienta z usług. Czyli analitykę można wykorzystać do obsługi klienta. Po drugie, po stronie organizacji mamy jej efektywność działania, czyli można mówić o łańcuchu dostaw, zbudowaniu funkcji back office, finansów, księgowości czy zakupów. Im większa organizacja, tym większe potencjalne efekty – przekonuje Grabarz.
Skuteczne wdrożenie zmian w modelu operacyjnym firmy może przynieść zyski sięgające kilkudziesięciu milionów dolarów. Najlepsze efekty notują te przedsiębiorstwa, które podeszły do analityki biznesowej całościowo, zaplanowały jej wdrożenie i odpowiednio zaangażowały pracowników.
– To zadanie na skalę całej organizacji, które wymaga nie tylko inwestycji w technologie, lecz także zmiany organizacyjnej. Im bardziej całościowo podejdziemy do tematu, tym większe zyski z tej inwestycji i proporcjonalnie mniejsze koszty – ocenia przedstawiciel Accenture Polska.
Jak przekonuje, firmy najczęściej decydują się wdrożyć analitykę jedynie w obszarze front office, stawiając na maksymalizację przychodów i zadowolenie klientów. Z analiz firmy Accenture wynika, że 87 proc. przedstawicieli kadry zarządzającej i specjalistów IT wskazuje, że w ich przedsiębiorstwach w coraz większym stopniu wykorzystywane są oparte na analityce systemy monitorujące oczekiwania klientów. Tym samym analityka backofficowa jest często traktowana wybiórczo.
– Polska jest fantastycznym krajem, aby analitykę wdrażać w tzw. back office. Przykładem może być rozbudowany sektor centrów usług wspólnych. Jeśli przyjąć, że dana firma globalna centralizuje swoje usługi w takim właśnie centrum, to naturalnym krokiem rozwoju poza typowe proste transakcje jest pójście w aktywności o większym stopniu zaawansowania – przekonuje Grabarz.
Dane ABSL wskazują, że w Polsce działa ok. 1 tys. centrów usług biznesowych, zatrudniających 212 tys. osób. Biorąc pod uwagę liczbę centrów i doświadczoną kadrę, w naszym kraju liczba firm o wysokim poziomie shared service’ów może być znacznie większa niż w innych krajach.
– Obecnie w trzystopniowej skali dojrzałości shared service’u ok. 8 proc. jest na najwyższym poziomie. Do 2020 roku odsetek ma wzrosnąć do 14 proc. Myślę, że w Polsce możemy osiągnąć spokojnie 20 proc., jeśli świadomie wykorzystamy ten potencjał, czyli przejdziemy przez pewną ścieżkę strategicznej wartości, myślenia o tym, jakie narzędzie zastosować, pewnego pilotażu, a później świadomego podtrzymania tej kompetencji – podkreśla Grabarz.
Ekspert dodaje, że aby analityka biznesowa przyniosła możliwie najlepsze efekty, Accenture poleca podejście pięciu kroków.
– Pierwszy to strategiczna definicja wartości, jaką chcemy uzyskać poprzez analitykę. Drugi krok to wybór technologii, bo nie zawsze najdrożej oznacza najskuteczniej. Pilot to krok trzeci, czyli zaplanowaliśmy, wybraliśmy narzędzie, sprawdzamy, jak działa. – wymienia Michał Grabarz.
Dwa kolejne etapy to zastosowanie nowego modelu operacyjnego na większą skalę przy jednoczesnym zaangażowaniu pracowników, a następnie przystosowanie się do nowej rzeczywistości.
– Kolejne dwa kroki to spowodowanie, aby nasi pracownicy używali tej analityki, czyli zmiana organizacyjna. Ostatni krok, jak już wprowadzamy zmianę organizacyjną, musimy ten system cały zamrozić, czyli spowodować, aby z czasem nie umknęła nam wiara w to, że analityka faktycznie ma rację i że daje nam dobre podstawy do podejmowania decyzji.
(Agencja Informacyjna Newseria)