BGK: Niższa inflacja w marcu nie oznacza spadku tendencji wzrostu cen
Marcowa korekta indeksu CPI pasuje do wyników ostatniej projekcji inflacyjnej NBP. Tym samym może być argumentem użytym do podtrzymania dotychczasowej "gołębiej" retoryki RPP na najbliższym posiedzeniu Rady w przyszłym tygodniu – uważają ekonomiści BGK.
Jak poinformował GUS ceny towarów i usług konsumpcyjnych według szybkiego szacunku wzrosły o 2,0 proc. porównaniu z analogicznym miesiącem ub. roku, a w stosunku do poprzedniego miesiąca obniżyły się o 0,1 proc.,
W efekcie po kilkumiesięcznym okresie szybkiego wzrostu CPI następuje jego korekta. Na razie nie znamy struktury danych. Poznamy ją przy okazji drugiego odczytu w połowie przyszłego miesiąca. W naszej ocenie spadek CPI zapewniła obniżka cen paliw wynikająca z przeceny ropy naftowej – piszą w komentarzu analitycy BGK.
I jak dodają, dzisiejsze dane nie zmieniają istotnie ich oczekiwań, co do przebiegu ścieżki CPI w kolejnych miesiącach.
Spodziewamy się powrotu indeksu do wzrostowej tendencji. Będzie on głównie napędzany, poza paliwami, również przez ceny żywności – czytamy w komentarzu.
Oceniają, że dane o inflacji mogą przysłużyć się „gołębiej” części składu Rady Polityki Pieniężnej, gdyż pasują one do projekcji inflacyjnej NBP.
Trzeba jednak zaznaczyć, że również członkowie o bardziej jastrzębich poglądach mogą w najbliższym czasie otrzymać sporą porcję argumentów wspierających ich poglądy. Wyniki badań koniunktury jednoznacznie sygnalizują przyspieszenie wzrostu gospodarczego w I połowie bieżącego roku. Teza ta z dużym prawdopodobieństwem znajdzie potwierdzenie w publikowanych w najbliższych tygodniach miesięcznych danych za marzec (m.in. o produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej), których dobre wyniki będą dodatkowo wspierane korzystnym układem kalendarza – czytamy w opinii BGK.
A co za tym idzie – jak dodają - dyskusję wewnątrz Rady może zdominować nie tyle temat inflacji lecz ewentualnej reakcji na przyspieszenie dynamiki PKB.
Warto podkreślić, że przyspieszenie wzrostu gospodarczego zmienia bilans ryzyka dla ścieżki inflacji w średnim terminie i powoduje, że rośnie ryzyko trwałego przekroczenia celu inflacyjnego NBP – napisali w komentarzu ekonomiści BGK.