Deloitte: Fundusze private equity ruszają na wielkie zakupy
Przez ostatnie kilkanaście miesięcy fundusze private equity koncentrowały się na gromadzeniu funduszy. Teraz przyszedł czas na ich spożytkowanie. Aż 63 proc. ankietowanych prognozuje, że w najbliższych miesiącach więcej kupi niż sprzeda, podczas gdy pół roku rok temu taką deklarację złożyło 47 proc. To najlepszy wynik od jesieni 2011 r. wynika z najnowszego badania Deloitte „Great Expectations. Central Europe Private Equity Confidence Survey”
Fundusze szczególnie zainteresowane są inwestycjami w firmy średniej wielkości - 42 proc. wskazań. Jest to ponad dwa razy więcej niż w poprzednim badaniu (20 proc.). Wzrost ten zawdzięczają one niższemu zainteresowaniu funduszy liderami rynkowymi, którzy jednak nadal stanowią przedmiot zainteresowania większości (54 proc.) ankietowanych.
To, że firmy średniej wielkości zaczynają się cieszyć dużym zainteresowaniem funduszy jest zjawiskiem zupełnie naturalnym. Liderów rynkowych na sprzedaż jest już niewielu. Poza tym, inwestorzy wierzą, że zakupione przez nich średnie firmy w przyszłości z powodzeniem mogą konkurować z największymi. Tylko 4 proc. badanych uważa, że start-upy będą stanowić przedmiot największej konkurencji wśród inwestorów – wyjaśnia Katarzyna Sermanowicz-Giza dyrektor w Dziale Doradztwa Finansowego Deloitte.
Jak pokazują badania Deloitte, 69 proc. respondentów w okresie najbliższych sześciu miesięcy poświęci się nowym inwestycjom. Pół roku wcześniej taką odpowiedź wskazywało 70 proc. przedstawicieli funduszy private equity. Oznacza to, że już od półtora roku utrzymuje się zainteresowanie funduszy inwestycjami kapitałowymi. To potwierdza przekonanie respondentów, co do pozytywnych prognoz ekonomicznych dla Europy Środkowej. Odsetek ankietowanych, którzy będą koncentrować się zarządzaniu portfelem wynosi 20 proc., a na zbieraniu nowych funduszy 10 proc.
Większość ankietowanych (59 proc.) nie prognozuje żadnych istotnych zmian w wielkości średnich transakcji. Pół roku wcześniej było to 67 proc. Z 13 do 20 proc. wzrosła liczba osób, które uważają, że rozmiar tych transakcji spadnie. Co ciekawe, zwiększa się również udział respondentów oczekujących, że aktywność na rynku spadnie, a jednocześnie niemal połowa (47 proc.) spodziewa się ożywienia.
W poprzednim badaniu taką opinię wyrażała tylko jedna trzecia. Po raz pierwszy od roku 2014 aż tylu respondentów prognozuje aktywizację rynku.
Może to mieć związek z wysokim poziomem płynności, umożliwiającym dostęp do taniego finansowania transakcji i w konsekwencji oferowanie atrakcyjniejszych warunków. Warto wspomnieć, że Europa Środkowa w obszarze aktywności na rynku fuzji i przejęć wypada korzystniej niż reszta kontynentu. W 2016 roku wartość transakcji M&A w tym regionie wyniosła 55,7 mld euro. Do tych największych doszło w czwartym kwartale ubiegłego roku w Polsce – komentuje Sermanowicz-Giza.
Bieżąca edycja badania pokazuje, że dobre nastroje, co do sytuacji gospodarczej są coraz silniej odczuwane. Potwierdza to wysokość tzw. indeksu optymizmu (CE Private Equity Confidence Index), który wynosi obecnie 113 punkty. Jeszcze sześć miesięcy wcześniej wskazywał on 109. Na poprawę nastrojów wpływają m.in. dobre prognozy gospodarcze dla regionu Europy Środkowej, które w momencie przygotowywania badania przewidywały w pierwszym kwartale tego roku wzrost PKB w wysokości 3 proc.
W obecnej edycji badania jedynie 10 proc. przedstawicieli funduszy private equity spodziewa się, że warunki gospodarcze w ciągu najbliższych sześciu miesięcy pogorszą się. To trzy razy mniej respondentów niż jesienią 2016 roku. Z kolei z 7 do 16 proc. wzrósł odsetek ankietowanych, którzy spodziewają się poprawienia sytuacji ekonomicznej. Natomiast 74 proc. badanych przewiduje, że sytuacja gospodarcza się nie zmieni, co wskazuje na wysoki poziom stabilizacji.
Wzrost popytu na rynku pracy i poluzowanie polityki pieniężnej spowodowały ożywienie gospodarcze. Widać także, że inwestorzy oswoili się z myślą o opuszczeniu przez Wielką Brytanię struktur Unii Europejskiej i wydarzenie to nie będzie miało większego wpływu na ich działalność inwestycyjną w perspektywie średnioterminowej – podsumowuje Mark Jung, partner w Dziale Doradztwa Finansowego w Deloitte, Lider Private Equity w Europie Środkowej.