W połowie września ruszy w kasach kolejowych wspólny bilet

Sprzedaż wspólnego biletu 3 przewoźników kolejowych ruszy w połowie września - powiedział Krzysztof Mamiński prezes PKP S.A. w rozmowie ze Stanisławem Koczotem zastępcą redaktora naczelnego „Gazety Bankowej” w „Wywiadzie Gospodarczym” w Telewizji wPolsce.pl.

Mówimy o wspólnym przejeździe u 3 największych przewoźników pasażerskich czyli Intercity, Przewozy Regionalne i SKM Trójmiasto tak, aby pasażer korzystał z jednej transakcji. W ramach jednej transakcji, przy jednym logowaniu, będziemy kupować bilet 3 przewoźników – powiedział prezes PKP.

Dodał, że potem można myśleć o transporcie autobusów, a w kolejnych być może o komunikacji miejskiej,

Zaprosimy także innych przewoźników do współpracy. To tylko od deklaracji innych przewoźników będzie zależało, jak szybko będzie się to rozwijać – dodał Mamiński.

Mówił, że nie jest to łatwy projekt. Wymaga ułożenia taryfy, sposobów rozliczania się, ale – jak dodał – zostanie zrealizowany.

Odniósł się także do odłożonego w 2011 r. projektu budowy kolei dużych prędkości.

Wydano 70 mln zł na opracowanie, które odłożono na półkę na wiele lat. Chodzi o koleje jeżdżące z prędkością powyżej 250 km na godzinę. I teraz, w kontekście Centralnego Portu Komunikacyjnego, wracamy do tego pomysłu – powiedział prezes PKP.

Jak dodał, z punktu widzenia PKP kolej dużych prędkości to skok cywilizacyjny, ale niesie to za sobą duże inwestycje i nakłady.

Myślę, że trzeba o tym myśleć w perspektywie kilkunastu lat, ale na dziś trzeba poprawiać infrastrukturę i rozwijać tabor - mówił Mamiński. Dodał, że kolej dużych prędkości to nowe tory, nowy tabor, którego na dzisiaj polski przemysł nie produkuje, chociaż znane są zapowiedzi produkcji takiego taboru np. z Pesy.

Jego zdaniem dobrze się stało, że zmienił się pomysł z budowy Centralnego Portu Lotniczego, na o Centralny Porct Komunikacyjny.

To ma być duży hub komunikacyjny dla całej Europy Środkowo-Wschodniej, mówi się o miejscu między Warszawą a Łodzią. 10 lat to bardzo ambitny plan inne państwa budowały to dłużej, ale my z pewnością zrobimy to szybciej. To nie tylko dla Polski, to dla calej tej części Europy, zarówno linie lotnicze, jak i kolej pasażerska i towarowa – dodał.

Jak mówił technicznie ma to wyglądać w ten sposób, że odprawa lotnicza będzie się odbywać już w pociągu. Pasażer zamiast zostawiać bagaż na lotnisku zrobi to pociągu, a sam będzie się poruszał tylko z bagażem podręcznym.

Jego bagaż przejmuje obsługa i trafia on do samolotu. Natomiast sam pasażer kieruje się do samolotu po odprawie bezpieczeństwa.

O trwających remontach i inwestycjach infrastrukturalnych.

Dodał również, że jednym z determinantów, który powoduje obecnie trwające prace na kolei, są zaniechania z poprzednich lat w przeznaczeniu otrzymanych środków unijnych na infrastrukturę kolejową.

Chodzi o 66 mld zł przeznaczone na lata 2014 2020 , dopiero w ubiegłym roku zarząd przyspieszył. Nadganiamy stracony czas, stąd przez chwilę będzie trochę gorzej, ale potem przez lata będziemy jeździć szybciej i bezpieczniej – mówił Mamiński.

Dodał, że w dużej mierze są to inwestycje odtworzeniowe w zakresie infrastruktury liniowej czyli , torów, ale i na niektórych odcinkach wprowadzana będzie elektryfikacja, której nie było od dziesięcioleci.