Marszałkowie blokują wspólny bilet kolejowy
Jesteśmy gotowi do wprowadzenia wspólnego biletu pod względem systemów informatycznych, szkolenia pracowników oraz mamy zapewnione finansowanie na ten cel. Jednak do zatwierdzenia nowych taryf potrzebna jest zgoda zarządów województw jako organizatora przewozów, a tej jak do tej pory nie ma. Produkt jest gotowy, a pasażerowie nie mogą z niego korzystać -powiedział Krzysztof Mamiński prezes PKP.
Dziś potrzeba jednego - zgody organizatorów przewozów. Zarządy województw muszą każdą nową taryfę zatwierdzić. A to jest nowa, degresywna taryfa. Mamy nadzieję, że tak się stanie. Jeśli marszałkowie powiedzą tak, we wspólnej taryfie będzie PKP Intercity, Polregio, SKM Trójmiasto i przewoźnicy samorządowi” - wyjaśnił Mamiński.
Jak dodaje Mamiński, pomimo odpowiedzi na wątpliwości marszałków, nadal tej zgody nie mamy. Według prezesa PKP główne obiekcje jakie zgłaszają poszczególni marszałkowie to obawa utraty przychodów oraz kto ma to sfinansować.
Pomimo naszych zapewnień o finansowaniu tego projektu z budżetu państwa oraz przedstawieniu symulacji, że tańszy bilet zrekompensuje 0,25 proc. różnicy w przychodach, mamy wrażenie, że w rozmowach z marszałkami odbijamy się od ściany – dodaje Mamiński.
Według symulacji przeprowadzonej przez PKP, przychody mogą spaść o kilkanaście - kilkadziesiąt tysięcy złotych na jedno województwo rocznie, ale zostanie to zrekompensowane wzrostem liczby pasażerów.
Zdaniem Mamińskiego, marszałkowie mają czas na podjęcie ostatecznej decyzji maksymalnie do końca września tego roku.
Chcemy realizować strategię pod hasłem „Jedziesz dalej, płacisz mniej”, jednak jeśli nie będzie zgody marszałków nie będziemy mogli wdrożyć tego produktu, ze szkodą przede wszystkim dla pasażerów – twierdzi prezes Mamiński.
Zgodnie z jego zapowiedzią pozostałe produkty nie będą zlikwidowane, tak by to ostatecznie klient miał wybór z jakiego biletu chce skorzystać.
Jak dodał Mamiński, projekt wspólnego biletu funkcjonuje tylko w Wielkiej Brytanii i Szwajcarii. Polska mogłaby być trzecim krajem w Europie gdzie taki system obowiązuje.
Z zapowiedzi prezesa PKP wynika również, że w 2019 r. system informatyczny ma być ujednolicony.
Dziś mamy różnych operatorów,a przez to różne systemy. Chcemy to zmienić, tak by usługi dostarczał jeden operator, a w biletomacie były dostępne oferty wszystkich przewoźników – zapowiada Mamiński.
Pilotażowo na 4 śląskich dworcach, pod koniec tego roku, zostaną zamontowane ładowarki do elektrycznych samochodów.
Będą rabaty dla klientów, którzy ładują na naszych stacjach samochód, a korzystają z usług PKP – dodaje Mamiński.
Według informacji spółki w tej perspektywie budżetowej na remonty i budowy nowoczesnych dworców ma być wydane 1,5 mld zł. Już zostało wyremontowanych 188 dworców, z czego 100 jest objętych ochroną zabytków. Wybudowano także 40 nowych, innowacyjnych stacji w nowej technologii.