Morawiecki: jest „mocny sygnał” na przekroczenie prognozy tegorocznego wzrostu PKB
Resort finansów podtrzymał prognozę wzrostu tegorocznego PKB na poziomie 3,6 proc., wskazując, że istnieje silny sygnał do jej przekroczenia - powiedział wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki po prezentacji raportu przygotowanego przez PFR „Poziomie rozwoju Polski na tle gospodarki światowej w ujęciu długoterminowym”.
Jestem zadowolony z tempa inwestycji publicznych i prywatnych, a patrząc na trendy druga połowa 2017 r. i rok 2018 będą należały do inwestycji – mówił Morawiecki.
Według niego druga połowa tego roku i 2018 r. będą należały do inwestycji.
Odnosząc się do pomysłu powołania komisji śledczej ds. wyłudzania podatku VAT Morawiecki dodał, że Państwo musi być poważnie traktowane i ta sprawa musi zostać wyjaśniona.
Ubytek w ściągalności podatku VAT był tak duży, że wymaga to wyjaśnienia. Jako Państwo nie powinnismy przechodzić do tego „na porządku dziennym”. Czy zostanie powołana komisja śledcza, to nie mnie o tym decydować, ale na pewno na jakimś poziomie sprawa ta wymaga wyjaśnienia – mówił.
Morawiecki odniósł się także do zmian w przepisach o podatku CIT i faktu unikania jego płacenia przez firmy. Dodawał, że w 2008 r. z tytułu tego podatku do budżetu trafiło 33 mld zł, a już w 2016 r. tylko 27 mld zł, podczas gdy w tym okresie obroty firm wzrosły o 100 proc., a zyski o 70 proc.
Zaproponowaliśmy największą od 27 lat reformę podatku CIT. I zdaje sobie sprawę z tego, że wiele firm będzie niezadowolonych. Wyprowadzanie usług consultingowych zagranicę wzrosło sześciokrotnie, a przecież chodzi tylko o szukanie mechanizmów unikania płacenia podatków – mówił szef resortu finansów.
Odniósł się także do problemu reparacji wojennych mówiąc, że nie powinno to mieć żadnego wpływu na obecnie prowadzoną współpracę gospodarczą.
Nasze państwo zostało zmasakrowane, jak niewiele innych na świecie, przez naszego sąsiada. Te rachunki nie zostały nigdy wyrównane, a dzisiejsze życie gospodarcze jest zupełnie sprawą odrębną. Jeżeli nasi partnerzy z Niemiec myślą inaczej, to jest mi przykro – dodał Morawiecki.