Walka z wyłudzeniami VAT przynosi rezultaty! Roczny plan dochodów zostanie zrealizowany w listopadzie
Uszczelnienie systemu podatkowego sprawiło, że dochody budżetu państwa z tytułu VAT wzrosły w pierwszym półroczu 2017 roku w porównaniu z 2016 o 28,1 proc., czyli o ok. 17,6 mld zł
Jest to największa kwota, jaka trafiła do kasy państwa z tytułu VAT od 2008 roku – zaznaczył na dzisiejszej konferencji prasowej w resorcie finansów wiceminister Paweł Gruza.
Zaprzeczył też sugestiom niektórych ekspertów i mediów jakoby tak duży wzrost wpływów to efekt manipulacji księgowo-finansowych, czyli wstrzymywania zwrotów VAT.
Nieprawdą jest też, że budujemy dochody budżetowe kosztem niezwróconego podatku VAT przedsiębiorcom; kosztem ich płynności finansowej - podkreślił wiceminister.
Owszem, w z raportu przedstawionego przez resort wynika, że zwroty VAT są niższe niż np. rok czy dwa lata temu, ale wynika to przede wszystkim z faktu, że Krajowej Administracji Skarbowej udało się ukrócić proceder „karuzeli vatowskiej”. Innymi słowy – o zwroty przestały zwracać się firmy, których jedynym celem było wyłudzenie podatku.
Wyeliminowaliśmy z rynku znaczą część przedsiębiorców, który do tej pory żądali zwrotu VAT, wystawiając np. puste faktury – zaznaczył Tomasz Strąk dyrektor departamentu poboru podatków.
Jest to efekt m.in. wprowadzenia Jednolitego Pliku Kontrolnego oraz reformy kontroli skarbowej.
Sytuacja, w której państwo pobiera podatek VAT od uczciwej części gospodarki i pozwala na jego wyłudzanie przez zorganizowane grupy przestępcze jest sytuacją moralną skrajnie negatywną – podkreślił Gruza.
Czytaj też O absurdach w przepisach o VAT: Podobny towar, inne stawki
Przedstawiciele resortu zapowiedzieli też, że w najbliższym czasie uruchomione zostaną dodatkowe narzędzia uszczelniania systemu, pomagające m.in. wykryć wystawienie pustych faktur w przeszłości, czyli przed wprowadzeniem JPK. Zaznaczyli też, że Węgry, Słowacja czy Czechy już kilka lat temu wprowadziły przepisy ograniczające działalność mafii vatowskich. My zabraliśmy się za kilka lat później, dopuszczając do tego, że część oszustów przeniosła się ze Słowacji czy Węgier właśnie do nas.
Z wyliczeń ekspertów wynika, że państwo polskie przez opieszałość w walce z oszustami straciło 200-260 mld zł. Tylko w ubiegłym roku luka VAT wyniosła ok. 37 mld złotych. Przedstawiciele resortu nie wykluczają powołania specjalnej komisji, która zbada, czy i komu opłacało się opóźniać walkę z wyłudzeniami VAT w Polsce. Jednocześnie zapowiedzieli, że jeśli tempo wzrostu wpływów z VAT utrzyma się, to w już w listopadzie wyniosą one 143 mld zł, a więc tyle, ile miało być w całym 2017 r.