Rafalska: Komisja Europejska chce odpowiedzi? Niech poczeka
Komisja Europejska czeka na odpowiedź od Ministerstwa Rodziny. Jego szefowa, Elżbieta Rafalska, przypomniała, że na jej przygotowanie rząd ma 4 tygodnie
Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska odniosła się do listu Komisji Europejskiej, wg której różny wiek emerytalny kobiet i mężczyzn to dyskryminacja. Przypomniała, że zgodnie z obowiązującą od niemal 40 lat dyrektywą, kraje członkowskie nie mają obowiązku wprowadzania swojego ustawodawstwa w zakresie zrównania wieku emerytalnego.
Natomiast Komisja Europejska ma takie kompetencje, że może się pytać i może to monitorować. Wierzę, że nasze argumenty, które są po naszej stronie, pozbawią tych wątpliwości Komisję. To nie jest żadna dyskryminacja - powiedziała w środę minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalsk.
Poproszona o doprecyzowanie argumentów, Rafalska przypomniała, że wiek emerytalny w Polsce za czasów rządów Donalda Tuska i PO-PSL został podniesiony najpierw w 2009 roku, a potem ponownie w2013 roku.
Zwykle takie wydłużenie o 5 lat odbywa się w cyklach 10-letnich, po których można analizować sytuację osób ubezpieczonych - podkreśliła.
Jak dodała, prace nad odpowiedzią do Komisji Europejskiej trwają.
Niech KE spokojnie czeka, mamy cztery tygodnie na odpowiedź i piszemy ją. Upublicznimy ją w tym momencie, w którym KE ją otrzyma - zapowiedziała.
Powiedziała, że możliwość wcześniejszego przechodzenia kobiet na emeryturę to przywilej.
Myślę, że traktujmy to nie jako absolutnie dyskryminacyjne praktyki, tylko jako uprzywilejowaną sytuację dla kobiet, które są w szczególnej sytuacji związanej z tym, że wypełniają funkcje opiekuńcze nie tylko wobec dzieci, ale bardzo często też wobec pozostałych członków rodziny - oceniła.
Od 1 października w Polsce będzie obowiązywać wiek emerytalny sprzed reformy: kobiety będą mogły przejść na emeryturę w wieku 60 lat, mężczyźni - w wieku 65 lat. KE ma wątpliwości co do zróżnicowania wieku dla kobiet i mężczyzn - w jej ocenie jest to dyskryminacja; sugeruje rozpoczęcie procedury wobec Polski, gdy nowe przepisy wejdą w życie.
PAP, MS