Informacje

autor: fot. ONZ
autor: fot. ONZ

Specjalne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ po ataku Korei na Japonię

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 29 sierpnia 2017, 08:34

    Aktualizacja: 29 sierpnia 2017, 08:35

  • Powiększ tekst

Po wystrzeleniu przez Koreę Płn. rakiety, która przeleciała nad japońskim terytorium, we wtorek po południu w Nowym Jorku odbędzie się pilne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ na wniosek władz Japonii i USA - podała AFP, powołując się na źródła dyplomatyczne.

5 sierpnia, po miesiącu intensywnych negocjacji między USA i Chinami, które są głównym sojusznikiem Korei Płn., Rada Bezpieczeństwa ONZ przyjęła jednomyślnie dodatkowe sankcje gospodarcze wobec reżimu w Pjongjangu. Była to odpowiedź na przeprowadzoną 4 lipca północnokoreańską próbę pocisku o teoretycznie dalekim zasięgu, który mógłby uderzyć w terytorium Stanów Zjednoczonych.

Sankcje te są wymierzone w eksport północnokoreańskiego węgla, rud żelaza, ołowiu oraz owoców morza i mają rocznie pozbawiać reżim Kim Dzong Una dochodów w wysokości co najmniej miliarda dolarów. Według źródeł dyplomatycznych RB ONZ ma w zanadrzu kolejne sankcje, którymi mogłaby obłożyć Pjongjang. Poprzednie sankcje nie uderzały np. w sektor naftowy - zauważa AFP.

Korea Płn. wystrzeliła we wtorek ok. godz. 6 czasu lokalnego (ok. godz. 23 w poniedziałek w Polsce) pocisk rakietowy, który przeleciał nad drugą co do wielkości japońską wyspą Hokkaido. Następnie rozpadł się na trzy części i wpadł do Pacyfiku w odległości 1180 km od przylądka Erimo w południowo-wschodniej części Hokkaido. Żaden z elementów pocisku nie spadł na terytorium Japonii. Rakieta przeleciała ponad 2700 km.

CZYTAJ TEŻ: Japonia: Wielka ewakuacja ludności po ataku rakietowym

Północnokoreański pocisk przeleciał nad Japonią po raz pierwszy od 2009 roku - wskazuje agencja EFE.

Japonia nie podjęła próby przechwycenia rakiety. Jak wyjaśnił minister obrony tego kraju Itsunori Onodera, taką decyzję podjęto, gdy stało się jasne, że pocisk nie jest wymierzony w cele na terytorium japońskim.

Po najnowszej próbie rakietowej Korei Płn. premier Japonii Shinzo Abe poinformował, że podczas rozmowy telefonicznej z prezydentem USA Donaldem Trumpem obie strony zdecydowały zwiększyć presję wywieraną na Pjongjang.

W ramach trwających właśnie manewrów południowokoreańsko-amerykańskich cztery należące do Korei Płd. myśliwce F-15K zrzuciły bomby na cele ćwiczebne w pobliżu oddzielającej obie Koree strefy zdemilitaryzowanej. Celem było poprawienie zdolności „zniszczenia wrogiego przywództwa” - podała armia.

Rzecznik południowokoreańskich sił zbrojnych ostrzegł Koreę Płn. przed odwetem, jeśli będzie kontynuować próby rakietowe, wskazując, że kraj ten po raz kolejny złamał rezolucję RB ONZ.

W tym roku Pjongjang przeprowadził kilkanaście testów rakietowych. W sobotę wystrzelił trzy pociski balistyczne krótkiego zasięgu, które spadły do Morza Japońskiego. W lipcu przeprowadził dwie próby międzykontynentalnej rakiety balistycznej.

PAP/ as/

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych