Informacje

autor: fot. Wikimedia Commons
autor: fot. Wikimedia Commons

Portoryko: Dwuosobowa firma pokonała Elona Muska

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 26 października 2017, 18:45

    Aktualizacja: 27 października 2017, 07:18

  • 0
  • Powiększ tekst

Elon Musk chciał być głównym dostawcą energii na zniszczone przez żywioły Portoryko, jednak został pokonany - i to przez bardzo małą firmę.

Przypomnijmy - Huragan Maria wywołał wielomilionowe straty dla Puerto Rico (Portoryko) a 34 osoby zginęły w wyniku uderzenia żywiołu. Skutki są wciąż odczuwane ponieważ populacja wysp wynosząca 3,4 miliony pozostaje bez dostępu do czystej wody, żywności i opieki medycznej. Kluczowym problemem jest też brak prądu. Z tego powodu Elon Musk stwierdził, iż jest w stanie doprowadzić na wyspę prąd. Jak? Elementem wsparcia miała być jego firma Tesla specjalizująca się w projektach z wykorzystaniem energii (firma jest jednym z pionierów elektromobilności). Ricardo Rossello, gubernator Portoryko, poinformował, iż rozmawiał z Muskiem na temat dostaw prądu na wyspę, a energia miała mieć charakter odnawialny i ekologiczny.

Nic z tego jednak nie wyszło, bowiem firma Tesla została pokonana - to firma Whitefish Energy podpisała z Portoryko wart 300 mln dolarów kontrakt na dostawę energii. To dziwny wybór, bowiem firma nie ma jakiegokolwiek doświadczenia w dostawach energii - przed podpisaniem kontraktu z władzami wyspy firma zatrudniała tylko dwie osoby.

Kontrakt budzi liczne wątpliwości, bowiem wyspa miała możliwość zawrzeć o wiele tańsze umowy wzajemne z doświadczonymi dostawcami. Tego typu umowy pomogły odzyskać dostęp do energii przez regiony dotknięte huraganami w Teksasie i Florydzie. Wątpliwości publicznie zgłasza dyrektorka z Departamentu Energii USA Susan F. Tierney:

Faktem jest, że są liczne podmioty doświadczone w dostawach energii do regionów dotkniętych katastrofami naturalnymi i oferujące korzystne umowy wzajemne a mimo to umowa trafia do Whitefish? Drapię się po głowie w zastanowieniu jak do tego doszło, jaki to ma sens.

Jest to tym bardziej dziwne, bowiem Tesla oferowała szybkie uruchomienie dostaw energii, która miałaby też ekologiczny charakter. Z kolei Andy Techmanski, szef Whitefish przyznaje, iż dostawy energii na wyspę to kwestia miesięcy a być może nawet lat.

Infrastruktura energetyczna Portoryko została niemal doszczętnie zniszczona w wyniku uderzenia huraganu Irma. Jednak już wcześniej infrastruktura ta była, zdaniem ekspertów, w opłakanym, zrujnowanym stanie.

Futurism/ as/

Powiązane tematy

Komentarze