Informacje

W najnowszym tygodniku „Sieci” – Rządziła nami mafia

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 29 października 2017, 10:26

    Aktualizacja: 29 października 2017, 11:22

  • Powiększ tekst

W najnowszym numerze „Sieci” obszerny wywiad z Małgorzatą Wassermann, w którym przewodnicząca sejmowej komisji śledczej ds. Amber Gold mówi o porażających faktach, z których wynika, że w czasie rządów koalicji PO-PSL zorganizowany świat przestępczy miał wpływ na działania wszystkich służb państwa

W nowym wydaniu tygodnika „Sieci” Małgorzata Wassermann w rozmowie z Markiem Pyzą i Marcinem Wikło („Tę pasję mam po ojcu”) mówi o swojej pracy w komisji śledcze ds. Amber Gold. Zauważa, że afera ta nie była drobnym i przypadkowym przekrętem.

To przekręt wymyślony przez grupę osób o potężnych możliwościach. Na tyle silnych – nie mam tu żadnych wątpliwości – że byli w stanie wyciągnąć z zakładu karnego Marcina P. i z prymitywnego oszusta zrobić wielkiego menedżera. Nie odbieram mu, że jest inteligentny, bo jest. Potrzebowali człowieka, który dawałby gwarancję szczelności. I daje ją do dziś, choć siedzi już pięć lat, w trudnych warunkach, w samotności – czytamy.

Dziś mogę już z pewnością powiedzieć, że była to operacja przeprowadzona przez świat gangsterski, który miał swoje umocowanie we wszystkich służbach państwa. A według definicji tak właśnie działa mafia – odważnie stawia tezę przewodnicząca komisji.

Jacek Karnowski w artykule „Czy zadrżą fundamenty?” próbuje odpowiedzieć na pytanie, czy wieszczona przez publicystów zmiana na stanowisku premiera jest realna i co to może oznaczać dla Polski.

Dziennikarze nie wymyślili sobie tematu wymiany premiera. Ważni i często mający dostęp do realnej wiedzy politycy Prawa i Sprawiedliwości roznosili tę informację już od kilku tygodni. Sam słyszałem jednoznaczne zapewnienia, że sprawa jest już przesądzona. Można się jedynie dziwić, że temat pojawił się w przestrzeni publicznej tak późno. Pojawił się też na naszych łamach, w autorskiej rubryce Roberta Mazurka i Igora Zalewskiego, w formie zbyt jednoznacznej, przesądzającej. Doświadczenie dotyczące działań Nowogrodzkiej, czyli siedziby partii, musi nakazywać daleko idącą ostrożność. Tego typu „sianie” może bowiem zawsze oznaczać kilka komunikatów: rzeczywisty plan przeprowadzenia zmiany, badanie reakcji społecznej, testowanie nastawienia obozu. Nie można też wykluczyć, że poszczególni politycy próbują realizować własne cele, podkręcając lub wręcz kreując przekazywany komunikat. Wreszcie należy pamiętać, że Jarosław Kaczyński bardzo rzadko albo wręcz nigdy nie pracuje na jednym scenariuszu. Gdy tylko może, rozważa kilka wariantów, badając ich możliwe konsekwencje, korygując zamierzenia w zależności od sytuacji – pisze naczelny „Sieci”.

W artykule „Piąty rozbiór Polski” Stanisław Janecki rozbiera na czynniki pierwsze postulaty zaprezentowane na ostatniej konwencji Platformy Obywatelskiej.

Program Platformy Obywatelskiej zaprezentowany 21 października („Samorządna Polska”) rzeczywiście różni się od poprzednich. I rzeczywiście mało w nim było jałowego pomstowania na Prawo i Sprawiedliwość. Tyle że ta w zamierzeniu optymistyczna wizja rozwoju Polski w rzeczywistości jest chyba najśmielszym w III RP programem demontażu, a wręcz likwidacji polskiego państwa. Czymś w rodzaju oddolnego rozbioru Polski. Piątego z kolei rozbioru (czwartym było rozgrabienie II RP przez Rzeszę Niemiecką i Związek Sowiecki w 1939 r.). Oczywiście ten demontaż jest ubrany w piękne słowa. Grzegorz Schetyna mówił: Uważamy, że mieszkańcy poszczególnych regionów najlepiej znają swoje lokalne problemy i sami potrafią je rozwiązywać. Uważamy, że będą lepiej zarządzać swoimi małymi ojczyznami niż partyjni urzędnicy. Dlatego opowiadamy się za maksymalnym wzmocnieniem samorządów. A wszystko dlatego, że partia, która jest obecnie u władzy […] buduje państwo scentralizowane i etatystyczne, w którym najważniejsze decyzje zapadają w Warszawie. Realizacja wizji PO i Grzegorza Schetyny sprawiłaby, że najważniejsze decyzje zapadałyby w Brukseli, Berlinie i Paryżu oraz w regionach-landach. A polskie państwo nie byłoby do niczego potrzebne, przynajmniej jednolite państwo polskie – pisze publicysta.

Ponadto w tygodniku przeczytać można komentarze bieżących wydarzeń pióra Andrzeja Zybertowicza, Jerzego Jachowicza, Roberta Mazurka, Aleksandra Nalaskowskiego, Wiktora Świetlika, Witolda Gadowskiego, Piotra Skwiecińskiego, Krystyny Grzybowskiej, Andrzeja Rafała Potockiego, Krzysztofa Feusette, Marty Kaczyńskiej czy Bronisława Wildsteina.

Więcej w najnowszym numerze tygodnika „Sieci”, dostępnym w sprzedaży od 30 października br., także w formie e-wydania na http://www.wsieciprawdy.pl/e-wydanie.html.

Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji internetowej www.wPolsce.pl.

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.