Informacje

Okładka tygodnika "Sieci" / autor: Fratria
Okładka tygodnika "Sieci" / autor: Fratria

TYLKO U NAS

W tygodniku „Sieci”: Prawda o ich więzieniu

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 28 stycznia 2024, 18:00

  • Powiększ tekst

W nowym wydaniu tygodnika „Sieci” Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik ujawniają prawdę o swoim uwięzieniu: – Chcieli nas wsadzić jeszcze przed świętami – tak jak zatrzymywali komuniści. Moja mama w Wilnie została zatrzymana przez NKWD 24 grudnia. W tym czasie Polacy zawsze są w domu, z rodziną. Chcieli nas w ten sposób dodatkowo upokorzyć. Złamać. Ale się przeliczyli. Naszej dumy nawet nie drasnęli.

Artykuły z bieżącego wydania dostępne w ramach subskrypcji Sieci Przyjaciół: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/wydanie-biezace.

Jesteśmy gotowi na twardy opór

Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik, posłowie PiS, pierwsi więźniowie polityczni Donalda Tuska w rozmowie z Markiem Pyzą i Marcinem Wikłą („Jesteśmy gotowi na twardy opór”) komentują swoje bezprawne osadzenie w więzieniu. Zwracają uwagę, że aresztowanie, do jakiego doszło w Pałacu Prezydenckim, miało być wyraźnym sygnałem koalicji rządowej, że w Polsce wiele się zmieniło.

To kolejny element zastraszania opozycji i jednocześnie uderzenie w głowę państwa. My się przecież nie ukrywaliśmy, pojechaliśmy do pałacu oficjalnie. Informacja, że jesteśmy zaproszeni na spotkanie, pojawiła się dzień wcześniej. Przyjechaliśmy, rozmawialiśmy z prezydentem. On miał obowiązki państwowe, rozmowę z prezydentem Zełenskim, w Belwederze spotkanie z opozycją białoruską. Poprosił, żebyśmy poczekali na dokończenie naszej rozmowy – wskazuje Mariusz Kamiński. – Mieliśmy też briefing prasowy na dziedzińcu przed pałacem. Nie może być mowy o jakimkolwiek ukrywaniu się – wyjaśnia Maciej Wąsik.

Uwięzienie Kamińskiego i Wąsika pokazało także, jak ważne są więzi rodzinne – te, które ideologie uważane za postępowe, starają się wykorzenić.

Mieliśmy w naszych żonach oparcie, którego nie da się przecenić. Jestem pod ogromnym wrażeniem siły mojej rodziny. Trochę się obawiałem, jak zareagują najbliżsi, czy się nie załamią, nie będą się na mnie złościć, że dałem się zamknąć i dzieci zostaną na dłuższy czas bez ojca. Roma o wszystko zadbała. Dzieci wysłała na ferie, byłem o nie spokojny. Dzielna żona i matka, silna w godzinie próby – mówi Maciej Wąsik

Hodowla analfabetów

Dorota Łosiewicz w artykule „Hodowla analfabetów” komentuje burzę wokół braku prac domowych w szkołach. By odpowiedzieć sobie na pytanie, w jakim kierunku zmierza polska edukacja, warto przypomnieć sobie, jaką reformę kilka lat wcześniej próbował wprowadzić obecny premier, który dziś z uśmiechem potwierdza plan likwidacji prac domowych.

Ten sam Donald Tusk, który dziś zgrywa wobec dzieci dobrego wujka, jako premier za rządów PO-PSL był bezwzględny wobec sześciolatków, które chciał wcześniej wysyłać do szkół. Zgodnie z reformą przygotowaną przez ówczesny gabinet od 1 września 2014 r. do szkół miały pójść wszystkie dzieci urodzone w 2008 r., czyli ok. 400 tys. sześciolatków. Jednak wobec silnego oporu środowisk rodziców w 2013 r. rząd zdecydował, że w 2014 r. do szkoły powinny obowiązkowo pójść sześciolatki urodzone między styczniem a lipcem 2008 r.

Obecnie trudno sobie wyobrazić, jak faktycznie będą wyglądały zmiany wprowadzane przez MEN. Wypowiedzi przedstawicielek resortu jasno wskazują na to, że same nie wiedzą one, co faktycznie proponują nauczycielom, uczniom oraz rodzicom.

Choć media pierwotnie donosiły o „zakazie” prac domowych, Barbara Nowacka doprecyzowała własne pomysły. „My mówimy o nieocenianiu i nieobowiązkowości, a nie o braku prac domowych. To, że nie będzie oceny, nie zmienia postaci rzeczy, że można o tym porozmawiać” – klarowała w Polsat News. (…) Jednak zupełnie inne zdanie w sprawie lektur przedstawiła w Polskim Radiu24 wiceszefowa resortu edukacji Katarzyna Lubnauer. Zapytana o to, co z lekturami, stwierdziła: „Nie, nie, nie, lektura czy wiersz to co innego. Przeczytanie lektury jest oczywistą oczywistością. Nie da się tego zrobić w szkole. Nie da się też w szkole nauczyć czegoś na pamięć, typu słówka z angielskiego, trzeba to zrobić w domu” – czytamy.

Polska osłabia siłę odstraszania

W artykule „Polska zamiast zwiększać, osłabia siłę odstraszania” Marek Budzisz komentuje rosnące zagrożenie dla całej Europy, jakim jest obecnie Rosja. Wskazuje, że widzą to już przedstawiciele państw.

O tym, jak obecną sytuację postrzegają najwyżsi rangą dowódcy i politycy w Wielkiej Brytanii świadczy i to, że Sanders wezwał rządzących do przyspieszonej, w czasie najbliższych trzech lat, rozbudowy potencjału kadrowego sił lądowych z obecnego poziomu 75 tys. do co najmniej 120 tys. […] Nawet Niemcy, uchodzący za najbardziej pacyfistyczne społeczeństwo na kontynencie europejskim, zaczynają zmieniać swoje nastawienie. W sylwestrowym wywiadzie dla „Bild” Markus Söder, szef bawarskiej CSU, wezwał do przywrócenia powszechnej służby wojskowej w Niemczech.

Dziennikarz komentuje również, jak globalne zagrożenie ze strony Putina postrzegane jest w naszym kraju: […] w Polsce kwestie związane z bezpieczeństwem w obliczu eskalacji napięcia w relacjach wewnętrznych zeszły w ostatnich tygodniach na plan drugi. Urzędujący minister obrony koncentruje się na wspieraniu Wielkiej Orkiestry Jerzego Owsiaka, rozliczaniu swego poprzednika czy budowaniu równoległych struktur dowodzenia w trybie powoływania swoich specjalnych doradców, którzy, jak emerytowany gen. broni Edward Gruszka, doradzają ministrowi na odległość, na co dzień rezydując w dowództwach rodzajów broni, w tym wypadku w Dowództwie Komponentu Wojsk Specjalnych w Krakowie.

Inne ciekawe tematy

Polecamy także artykuły: Stanisława Janeckiego „Upadek profesury”, Jana Rokity „My, pokolenie przedwojenne”, Konrada Kołodziejskiego „Psychoza wojny”, Aleksandry Rybińskiej „Europa bez granic?”, Dariusza Matuszaka „Zlot właścicieli świata”, Jana Parysa „Czas umysłowego regresu”, Macieja Walaszczyka „Chłopcy nie przepraszają”, Grzegorza Górnego „Jezus na ławie oskarżonych”. Godny uwagi jest również wywiad Gorana Andrijanicia z kard. Gerhardem Ludwigiem Müllerem, niemieckim duchownym, byłym prefektem Kongregacji Nauki Wiary „Posłuszeństwo, które katolicy są winni papieżowi, ma granice”.

Ponadto w tygodniku także komentarze bieżących wydarzeń pióra Doroty Łosiewicz, Bronisława Wildsteina, Andrzeja Rafała Potockiego, Marty Kaczyńskiej-Zielińskiej, Samuela Pereiry, Wojciecha Reszczyńskiego, Aleksandra Nalaskowskiego, Katarzyny Zybertowicz.

Więcej w nowym wydaniu tygodnika „Sieci”.

Artykuły z bieżącego wydania dostępne online od 29 stycznia br. w ramach subskrypcji Sieci Przyjaciół: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/wydanie-biezace.

Zapraszamy też do oglądania audycji telewizji wPolsce.pl.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych