Informacje

autor:  	PAP/EPA/FILIP SINGER
autor: PAP/EPA/FILIP SINGER

Niemcy brużdżą Polsce w UE. Dziś mamy tego efekt

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 31 października 2017, 21:43

    Aktualizacja: 31 października 2017, 22:02

  • Powiększ tekst

Unijna komisarz ds. sprawiedliwości Viera Jourova powiedziała we wtorek, że UE powinna rozważyć, czy nie uzależnić otrzymywania unijnych funduszy z polityki spójności od spełniania warunków rządów prawa w danym kraju. Jako pierwsi na ten pomysł wpadli Niemcy

Komisarz, która pochodzi z Czech, w przemówieniu wygłoszonym Helsinkach podczas konferencji na temat praworządności mówiła o tym, w jaki sposób doprowadzić do przestrzegania zasad praworządności w całej Unii Europejskiej.

() Musimy lepiej wykorzystać fundusze unijne dla przestrzegania zasady państwa prawa […] Uważam, że powinniśmy rozważyć stworzenie silniejszej warunkowości między rządami prawa a funduszami spójności - powiedział w Helsinkach Jourova, cytowana przez „EUObserver”.

Jourova mówiła, że „nie będzie skutecznej polityki regionalnej i spójności bez rządów prawa”, ponieważ będzie to rodziło korupcję i oszustwa.

Stwierdziła też, że rządy prawa są nie tylko kompetencją krajów, ponieważ sądy państw członkowskich muszą przestrzegać prawa UE. „Oznacza to, że jeśli jeden krajowy system wymiaru sprawiedliwości jest zepsuty, to cały system UE jest zepsuty” - powiedziała.

System sądowniczy w UE przypomina łańcuch bożonarodzeniowych lamp. Kiedy ktoś gasi w jednej światło, inne lampki nie świecą się i łańcuch jest ciemny - dodała.

Ta wypowiedź komisarz wpisuje się w toczącą się od kilku miesięcy debatę na temat warunkowości, czyli uzależnienia wypłacania środków z budżetu UE od spełnienia określonych wymogów.

W pierwszej połowie roku ministerstwo gospodarki Niemiec zaproponowało, by uzależnić wypłaty funduszy strukturalnych od przestrzegania zasad praworządności. W opublikowanym w czerwcu przez KE dokumencie o finansach do 2025 roku znalazły się zapisy wskazujące na związek między praworządnością a finansami, ale bez wyraźnej warunkowości, czyli uzależnienia wypłacania środków z budżetu UE od spełnienia określonych wymogów.

Wiceminister rozwoju Jerzy Kwieciński powiedział w październiku w Brukseli, że propozycja karania krajów przez ograniczenie im dostępu do środków w nowym budżecie UE w związku z praworządnością nie ma podstaw traktatowych.

Propozycje dotyczące nowego, wieloletniego budżetu UE mają zostać przedstawione w pierwszej połowie 2018 roku. Negocjacje w tej sprawie będą później trwały miesiącami, bo do zgody potrzebna jest jednomyślność państw członkowskich.

SzSz(PAP)

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych