Sąd kontra skarbówka. Wojna o korepetycje
Korepetytorzy to spora część szarej strefy. Tak przynajmniej uważa skarbówka. Odmiennego zdania jest jednak sąd, który uważa, że udzielanie prywatnych lekcji nie jest działalnością gospodarczą.
Nauczyciele pozostają w sporze z urzędem skarbowym. Nie do końca mają pewność, czy interpretacja fiskusa zaliczająca udzielanie korepetycji na godziny do prowadzenia biznesu jest prawdziwa. I słusznie. Bowiem sądy polskie skłaniają się ku temu, że nie jest to forma działalności gospodarczej i uchylają niekorzystne dla nauczycieli interpretacje.
W lutym do Urzędu Skarbowego w Bielsku-Białej wpłynął wniosek o wydanie interpretacji indywidualnej dotyczącej podatku dochodowego od osób fizycznych, w zakresie ustalenia źródła przychodów, do jakiego należy zaliczyć przychody z tytułu korepetycji oraz sposobu opodatkowania dochodów uzyskanych z tego tytułu
Wnioskodawca to osoba udzielająca korepetycji, bez wykształcenia pedagogicznego, zatrudniona na umowę zlecenie. Korepetycji udziela osobiście i samodzielnie (bez zatrudnienia innych osób), bez niczyjego pośrednictwa, przy wykorzystywaniu własnej wiedzy i umiejętności w celu poszerzenia i przyswojenia wiedzy w dziedzinie danego przedmiotu przez ucznia. Prowadzone zajęcia nie są regularne, są dni (poza wakacjami i feriami), że nie ma ani jednego ucznia, a w okresie wzmożonej nauki i w zależności od potrzeb (sprawdzian, poprawa oceny, czy zaległości po absencji z powodu choroby) jest do 4 uczniów. Zajęcia odbywają się lub są odwołane po wcześniejszym uzgodnieniu telefonicznym lub osobistym. Lekcji udziela w pokoju własnego mieszkania, lub w miejscu zamieszkania ucznia do którego dojeżdża.
Wnioskodawca przychody z udzielania korepetycji traktował na podstawie art. 13 pkt 2 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, za przychody z działalności oświatowej wykonywanej osobiście, o której mowa w art. 10 ust. 1 pkt 2 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, rozliczał się samodzielnie, w następujący sposób: z kwoty przychodu z korepetycji odliczał 20% kosztów uzyskania przychodu, a od dochodu 18% podatku, który wpłacał do 20 następnego miesiąca do urzędu skarbowego.
W swojej interpretacji fiskus ( 2461-IBPB-1-1.4511.81.2017.2.BS) odmawia wnioskodawcy traktowania swojej dorywczej pracy jako działalności oświatowej wykonywanej osobiście. Zdaniem urzędu jest to biznes usług edukacyjnych, prowadzony w celach zarobkowych, w sposób zorganizowany i ciągły. Fakt, że istnieje rotacja uczniów i nieregularność spowodowana rytmem roku szkolnego nie wykluczają uznania korepetycji za działalność o charakterze powtarzalnym czy ciągłym. Do zachowania ciągłości wystarczające jest, aby z całokształtu okoliczności sprawy wynikał zamiar powtarzania określonego zespołu konkretnych działań w celu osiągnięcia efektu w postaci zarobku. Przez powtarzalność fiskus rozumie szereg wielokrotnie powtarzanych czynności podejmowanych w konkretnym celu. Takie czynności (nie zaś czynności sporadyczne, oderwane od siebie, nie powiązane ze sobą) w dziedzinie wytwórczej, usługowej lub handlowej podejmowanych w celach zarobkowych i na własny rachunek, można uznać za prowadzenie działalności gospodarczej.
To, że podatnik ponosi ryzyko gospodarcze, działa samodzielnie i odpowiada za rezultat swojej pracy potwierdza według skarbówki, że uzyskuje przychód z działalności gospodarczej (art. 10 ust. 1 pkt 3 ustawy o PIT), a nie działalności wykonywanej osobiście”(art. 10 ust. 1 pkt 2).
W konsekwencji wnioskodawca ma do wyboru rozliczenie na zasadach ogólnych (stawki 18 i 32 proc.), podatek liniowy 19 proc. lub ryczałt czy też kartę podatkową. Korepetytorzy od takiego stanowiska izb skarbowych odwołują się do sądów, gdzie decyzje skarbówki zostają uchylane.
Pracownica uczelni zwróciła się do Ministra Finansów z wnioskiem o wydanie indywidualnej interpretacji w zakresie ustalenia źródła przychodów do jakiego należy zaliczyć przychody z tytułu udzielania przez nią korepetycji oraz sposobu rozliczenia uzyskanych z tego tytułu przychodów (dochodów) w podatku dochodowym od osób fizycznych. Podała, że ukończyła studia magisterskie w dziedzinie chemii. Obecnie jest na I roku studiów doktoranckich i chciałaby sporadycznie udzielać lekcji z chemii uczniom gimnazjum, liceum, bądź studentom. Zajęcia odbywałyby się w jej mieszkaniu i nie miałyby charakteru ciągłego, ze względu na potencjalne rotacje uczniów, przerwy świąteczne, wakacje oraz ilość wolnego czasu nauczyciela. Obecnie jedynym jej przychodem jest stypendium doktoranckie. Minister Finansów działający przez Dyrektora Izby Skarbowej uznał, że była by bowiem działalność gospodarcza w zakresie usług edukacyjnych – nauczania, udzielania lekcji na godziny.
Doktorantka w skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie wniosła o uchylenie interpretacji. Sąd zaś uznał (wyrok WSA w Krakowie I SA/Kr 944/16), że lekcje byłyby jej działalnością uboczną, podejmowaną nieregularnie i w sposób niezorganizowany. Taki proceder określa się działalnością wykonywana osobiście.
_ Udzielanie przez studentów korepetycji jest więc zasadniczo działalnością uboczną, podejmowaną z zasady nieregularnie i w sposób niezorganizowany. Ponadto, co jest charakterystyczne dla korepetycji, tego typu działalność jest przede wszystkim związana z osobistymi cechami konkretnego korepetytora (wiedza w konkretnej dziedzinie, doświadczenie, umiejętności przekazania wiedzy itp.). W praktyce wybór korepetytora zawsze zależy od jego osobistych przymiotów, co dodatkowo przemawia za zakwalifikowaniem opisanych przez skarżącą usług oświatowych do działalności, o której mowa w art. 13 pkt 2 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Przepis ten wymienia przykładowo te typy osobiście wykonywanej działalności (artystycznej, literackiej, naukowej, trenerskiej, oświatowej i publicystycznej, w tym z tytułu udziału w konkursach z dziedziny nauki, kultury i sztuki oraz dziennikarstwa, jak również przychody z uprawiania sportu, stypendia sportowe), które w istocie są przede wszystkim związane z konkretną osobą (podobne są przychody w pozostałych punktach art. 13) i właściwie nie jest możliwe zastąpienie osoby wykonującej świadczenie bez wyraźnej zgody i świadomości zlecającego. Nie jest oczywiście wykluczone, że w innym stanie faktycznym, udzielanie korepetycji może zostać potraktowane jako zorganizowana i ciągła pozarolnicza działalność gospodarcza – czytamy w uzasadnieniu wyroku.
I przyznaje, że w sytuacji, gdy definicja pozarolniczej działalności gospodarczej jest nieprecyzyjna, należy zastosować klauzulę rozstrzygania wątpliwości na korzyść podatników, o której mowa w art. 2a ordynacji podatkowej.