Informacje

autor: BOR
autor: BOR

Koniec BOR. Gen. Pawlikowski: I dobrze

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 19 grudnia 2017, 21:12

  • 0
  • Powiększ tekst

Przekształcenie BOR w Służbę Ochrony Państwa (SOP), która zyska nowe uprawnienia, w tym operacyjno-rozpoznawcze, to dobre rozwiązanie, wzmacniające system bezpieczeństwa państwa - ocenia gen. bryg. Andrzej Pawlikowski, szef BOR w latach 2006-07 i 2015-17

To bardzo dobre rozwiązanie, które będzie służyło wzmocnieniu systemu bezpieczeństwa państwa - powiedział gen. Pawlikowski.

Pytany we wtorek o opinię na temat ustawy o powołaniu Służby Ochrony Państwa, nad którą pracuje obecnie Senat, Pawlikowski szeroko skomentował nadchodzące zmiany.

SOP będzie jednym z kluczowych, istotnych elementów, służących poprawie bezpieczeństwa państwa, a przede wszystkim zapewnieniu ochrony najważniejszym osobom w państwie - podkreślił gen. Pawlikowski, przypominając, iż jest on autorem pomysłu reformy BOR i nowych regulacji w tym zakresie. - Analiza dotychczasowego funkcjonowania BOR skłoniła do refleksji o konieczności głębokiej korekty statusu prawnego formacji. Owa zmiana jest gruntowną modyfikacją funkcjonowania służby pod względem organizacyjno-prawnym, doprowadzającą do powstania zupełnie nowej formacji ochronnej. Stanowi ona odpowiedź na potrzeby praktyki działań ochronnych i przede wszystkim będzie gwarantować skuteczność oraz szybkość działań formacji - zauważył gen. Pawlikowski.

Dodał, że prace nad powołaniem SOP - jako nowej, wyspecjalizowanej służby ochronnej - składały się z dwóch głównych etapów: kompleksowej weryfikacji i oceny dotychczasowej działalności BOR wraz z wnioskami oraz przygotowania podstaw organizacyjno-prawnych, gwarantujących w możliwie największym zakresie efektywność działania nowej formacji.

Od 2012 r. mówiłem, że pojawiają się nowe zagrożenia, w związku z tym także nowe wyzwania, nie tylko dla BOR, jako służby chroniącej, ale i dla innych służb, zajmujących się ochroną państwa, które także wymagają modernizacji poprzez dostosowanie swych zadań do aktualnie występujących zagrożeń - zaznaczył b. szef BOR.

Jak wyjaśnił, pomysł powołania w miejsce BOR nowej formacji - SOP i nadania jej nowych uprawnień opiera się w głównej mierze na doświadczeniach zaprzyjaźnionych służb, jak Secret Service z USA, Bundeskriminalamt z Niemiec, czy służb izraelskich.

Istotnym elementem, cechującym SOP, jako nową służbę będzie to, że komendant formacji, już nie szef, będzie wyposażony w status centralnego organu administracji rządowej, czyli organu, który będzie samodzielnie podejmował kluczowe decyzje ze względu na bezpieczeństwo osób ochranianych i obiektów. Formacja będzie miała też uprawnienia operacyjno-rozpoznawcze, czy też analityczno-informacyjne. To bardzo ważne elementy, które w celu uzyskania i przetwarzania informacji istotnych dla zapobieżenia zamachom na osoby, obiekty i urządzenia o szczególnym znaczeniu dla bezpieczeństwa państwa, usprawnią podejmowanie decyzji - oświadczył gen. Pawlikowski.

Zwrócił przy tym uwagę, że dotychczas BOR w zakresie działań operacyjno-rozpoznawczych działa na zasadzie prewencji, czyli głównie w oparciu o współpracę z innymi służbami, posiadającymi tego rodzaju uprawniania.

Ta współpraca układa się bardzo dobrze, ale taka formuła wydłuża proces pozyskiwania informacji i podejmowania stosownych decyzyjny. W chwili wprowadzenia zmian, proces decyzji będzie usprawniony, znacznie szybszy - dodał b. szef BOR.

Gen. Pawlikowski ocenił jednocześnie, że działania operacyjno-rozpoznawcze SOP powinny dotyczyć wyłącznie ochrony najważniejszych osób w państwie.

Chodzi o to, żeby działania te nie wchodziły w żaden sposób w kompetencje innych służb, które dysponując tymi samymi uprawnieniami, mają określone ustawowo zadania. SOP, jako przyszła formacja, musi skupić się na ochronie najważniejszych osób w państwie - uściślił.

Dodał, iż w zakresie nowych uprawnień przyszłej SOP, jak właśnie działania operacyjno-rozpoznawcze, potrzebne będą odpowiednie szkolenia, podnoszące kwalifikacje funkcjonariuszy, w tym tych, którzy w wyniku rekrutacji trafią tam do służby.

PAP, mw

Powiązane tematy

Komentarze