Informacje

autor: PAP/Marcin Bielecki
autor: PAP/Marcin Bielecki

CBA weszło do domu "zegarmistrza" z PO

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 22 grudnia 2017, 15:40

    Aktualizacja: 22 grudnia 2017, 15:44

  • Powiększ tekst

Funkcjonariusze CBA weszli w piątek do domu posła PO Stanisława Gawłowskiego w Koszalinie. Poseł z małżonką uczestniczą w czynnościach śledczych. Uczestniczy w nich również pełnomocnik posła

Prokuratura zamierza postawić Gawłowskiemu zarzuty popełnienia pięciu przestępstw, w tym trzech o charakterze korupcyjnym.

Od czwartku dom posła Gawłowskiego, sekretarza generalnego PO, zabezpieczali funkcjonariusze CBA, by nikt obcy do niego nie wszedł i by nie doszło do zniszczenia ewentualnych dowodów w sprawie.

Prokuratorzy wstrzymali się z przeprowadzeniem czynności, ponieważ Gawłowski oświadczył, że nikt w domu w Koszalinie nie przebywa i odmówił wskazania osoby, która mogłaby w jego imieniu asystować przy przeszukaniu. Według prokuratury oświadczył, że będzie mógł przyjechać do Koszalina dopiero 27 grudnia, jednak przyjechał wcześniej - w piątek.

Gawłowski przyjechał z żoną. Na miejscu był też jego pełnomocnik.

Wczoraj zdarzył się bardzo symboliczny dzień. Dzień, w którym nie tylko rozpoczęto procedurę artykułu 7. w stosunku do Polski, ale w którym definitywnie przekreślono Konstytucję w Polsce. I w tym dniu Prokuratura Krajowa występuje z wnioskami o uchylenie immunitetów dla parlamentarzystów PO  - mówił Gawłowski dziennikarzom na chwilę przed wejściem ze śledczymi i funkcjonariuszami CBA do swojego domu w Koszalinie.

Nie jestem jedynym. Sezon polowania na Platformę się rozpoczął. Sezon z udziałem służb specjalnych i prokuratury. Sezon, który będzie trwał. To demontaż państwa demokratycznego. Wszystkich nie wsadzą - stwierdził Gawłowski.

Na pytania dziennikarzy dotyczące zarzutów o korupcję, nie odpowiedział. Nie powiedział też, czy zrzeknie się immunitetu.

PiS się mści za to, że mąż zabrał Rydzykowi 27 mln zł dotacji. Obiecali mężowi, że go zniszczą i to robią - dodała żona Gawłowskiego.

Funkcjonariusze CBA weszli w piątek do domu posła Stanisława Gawłowskiego w Koszalinie o godz. 13. Trwają czynności śledczych.

W czwartek doszło do przeszukania jego warszawskiego mieszkania.

Rzeczniczka Prokuratury Krajowej, prok. Ewa Bialik poinformowała, że Zachodniopomorski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej zamierza postawić posłowi zarzuty popełnienia pięciu przestępstw, w tym trzech o charakterze korupcyjnym. W tym celu prokurator generalny Zbigniew Ziobro wystąpił do Sejmu z wnioskiem o wyrażenie zgody na pociągnięcie Gawłowskiego do odpowiedzialności karnej, a także na jego zatrzymanie i zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztu wobec posła PO.

Gawłowski w wydanym w czwartek oświadczeniu zapewnił, że w swojej działalności publicznej zawsze „kierował się interesem państwa, ściśle przestrzegał przepisów konstytucji i obowiązującego ustawodawstwa”.

SzSz (PAP)

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych