Informacje

GAZETA BANKOWA: Czy bitcoin zastąpi złoto?

Gazeta Bankowa

Gazeta Bankowa

Najstarszy magazyn ekonomiczny w Polsce.

  • Opublikowano: 21 stycznia 2018, 12:11

    Aktualizacja: 21 stycznia 2018, 12:11

  • Powiększ tekst

Bitcoin w 2017 r. podrożał o kilkaset procent, a złoto o około 10 proc. Czy blask złota zgaśnie w cieniu rosnącej potęgi najpopularniejszej kryptowaluty świata? Czy to bitcoin będzie największą nową „bezpieczną przystanią” dla kapitału? - zastanawia się Piotr Rosik na łamach najnowszego numeru „Gazety Bankowej”

Od początku 2017 r. do początku grudnia cena złota urosła o około 10 proc. W tym samym okresie bitcoin (BTC) – najpopularniejsza wirtualna waluta świata – zdrożał w relacji do dolara o około 930 proc. Mimo że złoto ma za sobą drugi udany rok z rzędu, cały inwestycyjny świat w IV kwartale żył tym, co działo się na rynku kryptowalut.

Warto mieć świadomość, że na razie znaczenie bitcoina w skali całego rynku finansowego jest wciąż nikłe. Kapitalizacja rynku BTC na początku grudnia wynosiła 169 mld dol. To oznacza, że wszystkie bitcoiny były warte nieco więcej, niż akcje koncernu PepsiCo (166 mld dol.) czy Unilever (168 mld dol.), a nieco mniej, niż papiery Cisco (185 mld dol.) czy Coca-Coli (194 mld dol.).

Jednak tempo, w jakim rosła w ubiegłym roku popularność bitcoina i innych walut wirtualnych, było zawrotne. Zaczęły pojawiać się nawet fundusze emerytalne inwestujące w Bitcoina (pierwszy w Europie założyła firma Tobam). – Dla mnie bitcoinowy szał to dowód na to, że ludzie próbują schować swój kapitał przed szaleństwem bankierów. Prasy w bankach centralnych pracują cały czas, drukując puste pieniądze. Tymczasem powrót do standardu złota nie jest praktyczny – twierdzi Danielle DiMartino Booth, była wieloletnia pracownica Rezerwy Federalnej wysokiego szczebla, autorka bestsellerowej książki „Fed Up: An Insider’s Take on why the Federal Reserve is Bad for America”.

To wszystko każe zadać pytanie o to, czy Bitcoin staje się aktywem inwestycyjnym mogącym przenosić wartość kapitału w długim terminie? Czy Bitcoin i jemu podobne twory mogą stać się „safe haven”, czyli bezpieczną przystanią dla kapitału? Czy to oznacza, że złoto odejdzie do lamusa? A może w przyszłości jest miejsce i dla złota, i dla Bitcoina? (…)

Zdaniem prof. Krzysztofa Piecha z Uczelni Łazarskiego, prezesa Instytutu Wiedzy i Innowacji, jedną z największych zalet bitcoina jest łatwość przenoszenia wartości w czasie i przestrzeni. – Kilogram złota trudno jest przesłać w ciągu kilku minut na drugi koniec świata, a bitcoiny o takiej wartości można. I nikt ich po drodze nie ukradnie, więc nie trzeba tej przesyłki ubezpieczać – uważa prof. Piech. (…)

Ronald-Peter Stoeferle z Incrementum zwraca uwagę na kilka tysięcy lat tradycji stojącej za złotem.

Złoto sprawdziło się podczas wielu historycznych zawirowań. Wiadomo, jak się zachowuje podczas inflacji, jak podczas deflacji, jak podczas recesji. Tymczasem Bitcoin, który istnieje od 2009 r., jeszcze nie przeżył pełnego cyklu koniunkturalnego. Zobaczymy, jak się zachowa. Sądzę, że bardzo dobrze, choć nie musi tak być. Należy pamiętać, że Bitcoin jest aktywem o niezwykle dużej zmienności – wskazuje Stoeferle.

Zdaniem prof. Piecha, zachowanie Bitcoina podczas kryzysu czy recesji będzie zależało od wielu czynników. – Jeśli recesji na świecie nie będzie jeszcze przez kilka lat, to w tym czasie Bitcoin i inne kryptowaluty mają szansę się na tyle rozwinąć, że mogłyby być traktowane jako „safe haven”. Był już okres, kiedy zmienność ceny BTC była niższa od zmienności ceny złota. A to ważne z punktu widzenia ryzyka – tłumaczy prof. Piech. (…)

Pełną wersję tekstu o bitcoinie oraz więcej informacji i komentarzy o polskiej gospodarce i sektorze finansowym znajdziesz w bieżącym wydaniu „Gazety Bankowej” do kupienia w kioskach i salonach prasowych

Gazeta Bankowa” dostępna jest także jako e-wydanie, także na iOS i Android – szczegóły na http://www.gb.pl/e-wydanie-gb.html

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych