Nadal nie wiadomo, kto otruł Srkipala
Policja wciąż nie ma podejrzanych w sprawie próby otrucia byłego oficera rosyjskiego wywiadu wojskowego i współpracownika brytyjskiego wywiadu Siergieja Skripala - ujawnił we wtorek doradca brytyjskiej premier ds. bezpieczeństwa narodowego Mark Sedwill.
Pytany o postępy w dochodzeniu dotyczącym ataku na Skripala i jego córkę Julię, Sedwill powiedział wprost, że jeszcze nie udało się ustalić potencjalnych sprawców. Wskazał przy tym m.in. na niewielką liczbę kamer monitoringu w Salisbury, gdzie w marcu doszło do ataku.
Doradca premier Theresy May tłumaczył także, że śledczy przeanalizowali działania znanych im rosyjskich szpiegów aktywnych na terytorium Zjednoczonego Królestwa i wykluczyli ich udział w zdarzeniu.
Sedwill ujawnił jednocześnie, że po ataku na Skripalów postanowiono wzmocnić ochronę byłych rosyjskich szpiegów, którzy współpracowali z brytyjskimi służbami i przebywają w Wielkiej Brytanii.
Skripal - były pułkownik GRU, w przeszłości skazany w Rosji za szpiegostwo na rzecz Wielkiej Brytanii - oraz towarzysząca mu córka Julia 4 marca trafili do szpitala w stanie krytycznym, gdy stracili przytomność w centrum handlowym w Salisbury na południowy zachód od Londynu.
W toku śledztwa, prowadzonego z udziałem m.in. policyjnych sił antyterrorystycznych i wojskowych ekspertów od broni chemicznej, odkryto, że do próby otrucia wykorzystano produkowaną w Rosji broń chemiczną typu Nowiczok. Na początku kwietnia Julia Skripal opuściła szpital i obecnie jest objęta ochroną brytyjskich służb w nieujawnionej lokalizacji. Jej ojciec nadal pozostaje pod opieką lekarzy.
W 2006 roku Skripal został skazany na 13 lat więzienia za przekazywanie od lat 90. Brytyjczykom danych na temat działających w Europie rosyjskich agentów. W trakcie procesu przyznał się do stawianych mu zarzutów. W 2010 roku został ułaskawiony i objęty wymianą czterech rosyjskich więźniów na 10 szpiegów przetrzymywanych przez amerykańskie Federalne Biuro Śledcze (FBI).
Po przybyciu do Wielkiej Brytanii Skripal zamieszkał w Salisbury, skąd - jak się uważa - nadal sporadycznie współpracował z Brytyjczykami, oferując im m.in. doradztwo w sprawach dotyczących rosyjskich służb specjalnych.
O próbę zabicia Skripalów brytyjskie władze oskarżyły Rosję, co doprowadziło do najpoważniejszego kryzysu dyplomatycznego w relacjach między tymi państwami od zakończenia zimnej wojny.
PAP, MS