Planowanie z głową musi wejść nam w krew
Planowanie przestrzeni publicznej dostępnej nie tylko dla osób niepełnosprawnych, ale też innych, które napotykają w tej przestrzeni ograniczenia, musi wejść nam w krew - mówił w poniedziałek w Katowicach minister inwestycji i rozwoju Jerzy Kwieciński
Nawiązał w ten sposób do zainicjowanego w kwietniu br. rządowego programu Dostępność plus, który ma zmierzać do ułatwiania np. seniorom, osobom z niepełnosprawnościami czy kobietom z dziećmi poruszania się w przestrzeni publicznej. Rząd w latach 2018-2025 zamierza przeznaczyć na realizację tego programu ponad 23 mld zł - z funduszy unijnych i krajowych oraz tzw. funduszy norweskich i EOG. Za przygotowanie programu odpowiada Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju.
Popołudniowy briefing ministra zorganizowano w budynku siedziby Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia w Katowicach (NOSPR). Rozwiązania powstałego w latach 2012-2014 gmachu uważane są - prócz jego walorów akustycznych, architektonicznych i funkcjonalnych - za modelowe w sferze ułatwień dostępności.
Budynek NOSPR, jak również sąsiadujący budynek Międzynarodowego Centrum Kongresowego zaprojektowano, aby zapewnić w nich łatwiejszy dostęp dla osób niepełnosprawnych - mówił Kwieciński.
Przypomniał, że jedynie ok. 10 proc. wszystkich obiektów publicznych dostosowanych jest do potrzeb osób z niepełnosprawności, podczas gdy osoby niepełnosprawne to ok. 12 proc. polskiego społeczeństwa, a nawet 30 proc. mieszkańców kraju może mieć różne ograniczenia w mobilności czy percepcji.
Mam tu na myśli np. kobiety w ciąży, osoby, które np. złamały sobie nogę, ale również dotyczy to często nas wszystkich, jeżeli podróżujemy z ciężkim bagażem i mamy problem z dostępnością do budynków publicznych. Ten problem z dostępnością do przestrzeni, do budynków użyteczności publicznej ma spory procent naszego społeczeństwa. Z myślą o tych osobach, a szczególnie osobach z niepełnosprawnościami, powstał pomysł, żeby zaadresować potrzeby tych osób w specjalny sposób - wskazał szef MIR.
Przypomniał, że prace nad programem Dostępność plus ruszyły mniej więcej dwa lata temu, a kilka tygodni temu, w kwietniu br. został on uruchomiony. W ramach programu chcemy zrealizować działania w około tysiącu miejsc publicznych w całym kraju, to dotyczy w szczególności właśnie budynków. Współpracujemy tu bardzo silnie z administracją samorządową i chcemy pokazywać bardzo konkretne efekty tego naszego programu - zaznaczył minister.
Zaznaczył, że program ma dwa wymiary. Bardziej uniwersalny i długofalowy zakłada, że państwo w swoich działaniach będzie zawsze uwzględniać potrzeby osób z niepełnosprawnościami (bezpośrednio działając w sferach np. prawa czy inwestycji w nowe technologie). Drugi wymiar to bieżące i planowane inwestycje (budowlane, transportowe, technologiczne) polegające na modernizacji czy poprawie istniejącej infrastruktury, przestrzeni, środków transportu, stron internetowych czy usług.
Program zakłada m.in. działania w ok. 1 tys. miejscach i budynkach użyteczności publicznej, związanych ze znoszeniem barier architektonicznych i komunikacyjnych, dostosowanie dla osób o szczególnych potrzebach co najmniej 20 proc. mieszkań wybudowanych w programie Mieszkanie plus czy zapewnienie, że wszystkie nowe budynki publiczne czy autobusy i tramwaje będą dostępne dla osób o szczególnych potrzebach.
Chcemy przebić się z tą informacją (o programie - red.) do szerokich rzesz społeczeństwa, do decydentów lokalnych, regionalnych i krajowych, ażeby planowanie i realizacja przestrzeni publicznej weszła nam w krew. Żeby nie było to tylko coś, co traktowane jest jako pewien pomysł władz, ale żeby stało się to naturalną codziennością; abyśmy wszyscy to, co robimy dla przestrzeni publicznej, dla naszych lokalnych społeczności, robili z myślą o osobach z niepełnosprawnościami, osobach, które mają problemy z dostępem do przestrzeni publicznej - wskazał Kwieciński.
PAP, mw