Czechy mają rząd mniejszościowy
Czeska Partia Socjaldemokratyczna (CSSD) w wewnątrzpartyjnym referendum zaakceptowała utworzenie koalicji rządowej z centroprawicowym ruchem ANO premiera Andreja Babisza - poinformował lider CSSD Jan Hamaczek.
Według niego za wejściem do koalicji opowiedziało się 58,53 proc. uczestniczących w referendum członków partii, 40,20 proc. było przeciw. W głosowaniu wzięły udział 11 404 osoby, czyli niecałe dwie trzecie uprawnionych.
W 200-osobowej Izbie Poselskiej ANO i CSSD mają razem tylko 93 mandaty. By uzyskiwać większość w parlamentarnych głosowaniach, nowy rząd Babisza będzie musiał korzystać z zadeklarowanego już wsparcia ze strony Komunistycznej Partii Czech i Moraw (KSCM).
Zgodnie z wynegocjowanym porozumieniem z ANO, socjaldemokratom przypadnie pięć resortów: spraw wewnętrznych, spraw zagranicznych, pracy i spraw socjalnych, rolnictwa oraz kultury. O obsadzie personalnej liderzy obu partii mają rozmawiać w sobotę. Dzień później Babisz ma przedstawić skład całego rządu prezydentowi Miloszowi Zemanowi.
Według dotychczasowych informacji prezydent ma zastrzeżenia do proponowanego przez CSSD na stanowisko ministra spraw zagranicznych obecnego europosła Miroslava Pochego, przypominając jego wcześniejsze publiczne poparcie dla przyjmowania imigrantów. Liczyć się może również to, że przed drugą turą tegorocznych wyborów prezydenckich Poche zadeklarował zamiar głosowania na kontrkandydata Zemana Jirzego Drahosza.
Hamaczek zdecydowanie odrzucił pojawiające się sugestie, że może dojść do zmiany w uzgodnionym podziale ministerstw i zamiast MSW socjaldemokraci obsadziliby resort obrony.
„Jeżeli rząd dostanie wotum zaufania, może odnieść wiele sukcesów” - zareagował na wiadomość o wynikach referendum Babisz. Potwierdził, że w sobotę spotka się z liderem CSSD, a w niedzielę przedstawi prezydentowi skład rządu. Podkreślił, że każdego z ministrów będzie oceniał według tych samych kryteriów i zrobi wszystko, by deputowani poparli program rządu. Zapowiedział też spotkania z socjaldemokratycznymi kandydatami na szefów resortów.
Porozumienie z KSCM o tolerowaniu rządu oznacza uzyskanie przez nią po raz pierwszy rzeczywistego wpływu na bieg spraw państwowych od czasu, gdy pod koniec 1990 roku ukonstytuowała się jako następczyni pozbawionej rok wcześniej władzy Komunistycznej Partii Czechosłowacji. Część obserwatorów jest zdania, że komuniści nie będą eskalować żądań politycznych i zadowolą się miejscami w radach nadzorczych państwowych spółek.
PAP, MS
