Dzielą stanowiska w PE. Kogo wykluczą?
Zainicjowana przez premiera Węgier Viktora Orbana grupa Patrioci dla Europy ma zostać wykluczona z podziału stanowisk w Parlamencie Europejskim - dowiedziała się w PAP. PdE miała wstępnie objąć kierownictwo komisji kultury i transportu.
Do podziału pomiędzy grupy polityczne w nowym Parlamencie Europejskim są stanowiska w prezydium samej izby - poza stanowiskiem przewodniczącego, które może dostać na drugą kadencję Maltanka Roberta Metsola, wybranych zostanie 14 wiceprzewodniczących oraz pięciu kwestorów.
Ponad sto stanowisk do podziału
Do tego dochodzą nie mniej ważne funkcje szefów i wiceszefów 24 komisji i podkomisji europarlamentu. To oznacza, że obsadzone zostaną stanowiska 24 przewodniczących oraz 96 ich zastępców od pierwszego do czwartego stopnia.
Funkcje są dzielone proporcjonalnie zgodnie z metodą d’Hondta - im więcej europosłów liczy grupa w liczącej 720 miejsc izbie, tym większa liczba stanowisk, na które może liczyć.
10 posad dla Patriotów
Zgodnie z informacjami PAP, posiadająca 84 mandaty określana jako skrajnie prawicowa frakcja Patrioci dla Europy (PdE), która jest trzecią co do wielkości grupą w PE, miałaby dostać wstępnie stanowiska dwóch przewodniczących: komisji kultury i transportu oraz łącznie ośmiu wiceprzewodniczących.
Liczniejsze od PdE są: centroprawicowa Europejska Partia Ludowa (EPL; 188 mandatów) oraz socjaldemokracja (S&D; 136).
Patrioci dla Europy liczebnie przewyższą jednak frakcję Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR), której trzon stanowią Bracia Włosi premier Giorgii Meloni oraz Prawo i Sprawiedliwość.
Przymiarka do wykluczenia
Podział ten jest wstępny i nie bierze pod uwagę planowanego wykluczenia PdE z podziału stanowisk.
To jest na razie przymiarka, bo będą zmiany, ponieważ będziemy chcieli objąć Patriotów tzw. kordonem sanitarnym - poinformowało PAP źródło w jednej z wiodących frakcji w PE.
Według tego źródła, po wykluczeniu PdE ich stanowiska przypadną pozostałym grupom, które zwiększą swój stan posiadania.
Aby wykluczyć PdE, inne partie mogą powołać się na porozumienie zawiązane przez wszystkie frakcje jeszcze przed czerwcowymi wyborami do PE, zgodnie z którym grupy polityczne miały się ukonstytuować do 4 lipca. PdE inaugurowali swoją działalność cztery dni później.
Grupa zapowiada jednak, że będzie walczyć o stanowiska, a jej ewentualne wykluczenie będzie sprzeczne z zasadami demokracji.
To już było
Podobnie stało się w 2019 r., kiedy z podziału stanowisk wykluczona została skrajnie prawicowa frakcja Tożsamość i Demokracja (TD). Chodzi o grupę, która obecnie, wskutek przejścia większości jej członków do Patriotów, de facto przestała istnieć.
W szeregach PdE znaleźli się też: dotychczas niezrzeszony Fidesz Orbana oraz partia ANO byłego premiera Czech Andreja Babisza, która opuściła liberałów, co zepchnęło ich frakcję na dalsze miejsce.
Decyzja w tej sprawie może zapaść już w czwartek w Brukseli podczas spotkania szefów frakcji w PE. Spodziewany jest także udział przedstawiciela PdE.
Z Brukseli Magdalena Cedro i Jowita Kiwnik Pargana (PAP)/bz
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Niebywałe! Polska firma paliwowa lepsza niż Shell i MOL
Jak luksusowe marki nabierają klientów