KE sprawdzi czy możemy kupować LNG z Kataru
Komisja Europejska poinformowała w czwartek, że wszczyna dochodzenie, by sprawdzić, czy umowy na dostawy gazu między katarską państwową firmą Qatar Petroleum, eksportującą gaz LNG, a europejskimi importerami nie utrudniają przepływu tego surowca w Europie.
Takie praktyki, gdyby zostały dowiedzione, byłyby sprzeczne z antymonopolowymi przepisami UE. Spółka Qatar Petroleum to największy eksporter skroplonego gazu ziemnego (LNG) na świecie i do Europy. Spółka jest też zaangażowana w dostarczanie surowca do gazoportu w Świnoujściu.
Energia powinna móc płynąć swobodnie przez Europę niezależnie od tego, skąd pochodzi. Wszczęliśmy dochodzenie, żeby sprawdzić, czy w kontraktach na dostawę gazu z Qatar Petroleum są problematyczne klauzule dotyczące restrykcji terytorialnych. Takie klauzule mogłyby szkodzić konkurencji i uniemożliwiać konsumentom korzystanie ze zintegrowanego europejskiego rynku energii – podkreśliła w komunikacie KE unijna komisarz ds. konkurencji Margrethe Vestager.
KE będzie analizowała długoterminowe umowy zawierane przez Qatar Petroleum (zwykle na 20-25 lat) na dostawy LNG do krajów Europejskiego Obszaru Gospodarczego (UE plus Norwegia i Islandia) pod kątem obecności bezpośrednich lub pośrednich restrykcji terytorialnych.
Jak wyjaśnia KE, wydaje się, że część takich zapisów zabrania importerom odsprzedaży gazu w ramach Wspólnoty. Dla przykładu niektóre zapisy kontraktów zakazują „przekierowania ładunków” do innego miejsca przeznaczenia lub ograniczają miejsca, do których przekierowanie mogłoby się odbyć.
W rezultacie klauzule mogą nadmiernie ograniczać swobodny przepływ gazu LNG sprzedawanego przez Qatar Petroleum, segmentując wewnętrzny rynek gazu w UE - podkreśliła KE.
Jeśli praktyki te zostaną udowodnione, będzie to oznaczało złamanie unijnego prawa, zwłaszcza dotyczącego antykonkurencyjnych porozumień pomiędzy firmami (art. 101 Traktatu o UE) i/lub nadużywanie dominującej pozycji na rynku (art. 102 Traktatu).
KE zastrzegła, że wszczęcie dochodzenia nie przesądza o jego wyniku. Qatar Petroleum odpowiada za około 40 proc. całkowitego importu gazu LNG do Europy, a w niektórych krajach członkowskich za znacznie więcej.
Komisja Europejska wykryła wcześniej, że zakazane klauzule terytorialne, oznaczające zakaz reeksportu gazu w państwach Europy Środkowo-Wschodniej, stosował rosyjski Gazprom. Koncern ten nie został ukarany, ale podjął wiążące prawnie zobowiązania do zmiany swoich praktyk.
Na podst. PAP