Zachęta dla przedsiębiorców potrzebna natychmiast
Obecnie intensywnie pracuje się nad tym, aby jak najbardziej ułatwić wejście na rynek młodym przedsiębiorcom.
Na początku działalności mogą w ogóle nie płacić składek na ubezpieczenie emerytalne i rentowe, potem płacą je bardzo niskie. Kiedy są jeszcze na etapie rozwoju i mają niższe przychody – proponuje się, aby wnosili stawkę niższą niż w tej chwili, czyli mniej niż tysiąc złotych, który jest obliczany do średniego wynagrodzenia. Potem zaś nagle pojawia się pomysł, żeby firmy, które rozwinęły już swoją działalność i generują przychody, zostały obciążone coraz wyższymi składkami. O ich limicie nie ma na razie żadnych informacji.
– Pojawia się pytanie – czy chcemy mieć dużo nowych firmy czy może lepiej, aby te, które już istnieją dłużej funkcjonowały na rynku i mogły się rozwijać? – powiedziała Agnieszka Durlik, ekspert Krajowej Izby Gospodarczej – Będzie to możliwe tylko wtedy, kiedy będą zdolne do inwestowania, czyli będą dysponować odpowiednimi środkami finansowymi, których nie będą zmuszone odprowadzać do systemu ubezpieczeń emerytalno-rentowych. Potrzebne są im także ułatwienia inwestycyjne – ulgi czy też możliwości podatkowe. Zapewni im to potrzebną stabilność. Będą wiedziały, że jeśli rozpoczynają działalność na określonych zasadach, to przez kolejne 10 lat – w czasie, kiedy z reguły zwracają się inwestycje – będą funkcjonować w tym samym otoczeniu prawnym. Ulgi dawane na początku działalności są później odbierane przedsiębiorcom, kiedy uzależniamy wysokość składek od przychodów. Z jednej strony przez dłuższy czas można płacić mało, a kiedy biznes uda się rozwinąć – trzeba będzie zwrócić te środki do systemu – podsumowała Durlik.
eNewsroom.pl/ as/