Nie będzie Brexitu, jeśli Unia pójdzie na ustępstwa
Wielka Brytania i Unia Europejska są bliskie osiągnięcia porozumienia ws. Brexitu, ale Unia musi pójść na ustępstwa - napisała brytyjska premier Theresa May w artykule opublikowanym w środę na łamach niemieckiego dziennika „Die Welt”.
Aby dojść do pomyślnego zakończenia, tak jak wcześniej Wielka Brytania zmieniła swoje stanowisko, tak również Unia będzie musiała zrobić to samo” - stwierdziła May.
Obie strony muszą wykazać dobrą wolę, aby uniknąć nieuporządkowanego wyjścia Wielkiej Brytanii ze Wspólnoty, co może spowodować poważne perturbacje gospodarcze - podkreśliła szefowa brytyjskiego rządu.
May odrzuca propoponowane przez UE ustanowienie na Morzu Irlandzkim granicy celnej między Irlandią Północną a resztą Wielkiej Brytanii. Według planów Brukseli pozwoliłoby to na uniknięcie powrotu tzw. twardej granicy między tą częścią Zjednoczonego Królestwa a Irlandią.
Żadna ze stron nie może żądać od drugiej czegoś, co jest zupełnie nie do przyjęcia, czegoś takiego jak granicy celnej między poszczególnymi częściami Zjednoczonego Królestwa. Czegoś takiego w takiej sytuacji nie zaakceptowałby żaden inny kraj - napisała May w „Die Welt”.
W środę wieczorem, podczas nieformalnego szczytu UE w Salzburgu, szefowa brytyjskiego rządu przedstawi liderom szczegóły ustalonej w lipcu tzw. propozycji z Chequers, zakładającej bliską współpracę Wielkiej Brytanii z UE ws. kontroli celnej, a także zachowanie swobodnego przepływu dóbr i towarów rolniczych.
Wielka Brytania rozpoczęła proces wyjścia z Unii Europejskiej 29 marca 2017 roku i powinna opuścić Wspólnotę 29 marca 2019 roku. Zgodnie z negocjowanym porozumieniem z UE o okresie przejściowym dotychczasowe zasady, w tym dotyczące swobody przepływu osób, będą obowiązywały do 31 grudnia 2020 roku.
W negocjacjach z Brukselą nie osiągnięto jeszcze porozumienia w sprawie warunków wyjścia i przyszłych relacji. Głównym punktem spornym pozostaje kwestia granicy z Irlandią.
(PAP)