Informacje

KE nie spodobał się włoski budżet

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 28 września 2018, 13:50

  • Powiększ tekst

Szef PE Antonio Tajani oraz komisarz UE ds. finansowych Pierre Moscovici skrytykowali w piątek projekt założeń budżetu Włoch. KE oficjalnie nie komentuje planów włoskiego rządu, czeka na projekt budżetu do 15 października i wtedy go przeanalizuje.

Rządząca we Włoszech koalicja Ligi i Ruchu Pięciu Gwiazd porozumiała się w czwartek, po długich negocjacjach i przy groźbie impasu, w sprawie założeń budżetu na przyszły rok. To pierwszy plan wydatków przygotowany przez rząd Giuseppe Contego.

W jego założeniach zaplanowano deficyt na poziomie 2,4 proc. PKB przez najbliższe trzy lata. Media wskazują, że to znacznie powyżej progu 2 proc. PKB, a taki poziom we wcześniejszych wypowiedziach deklarował włoski minister gospodarki i finansów Giovanni Tria; do akceptacji 2,4 proc. został jednak zmuszony przez przedstawicieli dwóch rządzących partii.

Informacje w sprawie porozumienia dotyczącego budżetu i deficytu uderzyły w piątek w rentowność włoskich obligacji. Część ekspertów wskazuje, że nie chodzi nawet o to, że rząd włoski chce deficytu na poziomie 2,4 proc. PKB w przyszłym roku, ale że chce utrzymać ten poziom przez najbliższe trzy lata, choć Rzym zobowiązywał się wcześniej do jego ograniczania.

Rynki finansowe obawiają się, że plany wydatków włoskiego rządu zwiększą dług tego kraju, który wynosi około 131 proc. PKB i - nie licząc Grecji - jest najwyższym długiem w strefie euro.

Komisarz Moscovici udzielił w piątek wywiadu francuskiej telewizji BFMTV, w którym poinformował, że Bruksela nie chce walczyć z Włochami o „wybuchowy” dług i cele budżetowe, ale nie znaczy to, że Rzym nie powinien przestrzegać unijnych reguł fiskalnych.

Nie jesteśmy zainteresowani kryzysem (w relacjach) między Komisją (Europejską) a Włochami, nikt nie jest zainteresowany, ponieważ Włochy są ważnym krajem strefy euro. Ale jednocześnie nie jesteśmy też zainteresowani tym, aby Włochy nie przestrzegały zasad i nie ograniczały swojego długu, który pozostaje wybuchowy - powiedział komisarz w wywiadzie przytaczanym przez portal Politico.

Kiedy masz długi, jesteś przyparty do muru i nie możesz działać. Wdrożenie ożywienia z bardzo wysokim długiem ostatecznie zwróci się przeciw tobie - dodał francuski komisarz.

Do sprawy odniósł się też szef Parlamentu Europejskiego, który opublikował w piątek nagranie wideo z oświadczeniem w sprawie decyzji włoskiego rządu. Tajani ocenił w nim, że cele fiskalne ustalone przez włoski rząd są skierowane „przeciwko ludziom” i mogą uderzyć w oszczędności, a jednocześnie nie doprowadzą do utworzenia nowych miejsc pracy.

Tajani zaznaczył też, że jest bardzo zaniepokojony tym, co dzieje się we Włoszech. „Ten budżet nie jest dla ludzi, jest przeciwko ludziom” - podkreślił, dodając, że taki ruch „stworzy wiele problemów na północy (Włoch) bez rozwiązywania problemów na południu”. Południe Włoch jest najgorzej rozwiniętą gospodarczo częścią Włoch.

Projekt ustawy budżetowej Włoch musi zostać przekazany Brukseli do 15 października. O komentarz do decyzji włoskiego rządu był też pytany w piątek na konferencji prasowej przedstawiciel KE, jednak sprawy nie chciał komentować. „Czekamy na przekazanie nam projektu budżetu (Włoch), podobnie jak w przypadku innych krajów strefy euro, tak jak co roku” - odpowiedział krótko rzecznik KE Alexander Winterstein.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych