Informacje

Fot. SKOK
Fot. SKOK

Polak kieruje światową organizacją finansową! Grzegorz Bierecki na czele WOCCU

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 17 lipca 2013, 14:04

  • Powiększ tekst

Informowaliśmy Państwa wczoraj o wielkim sukcesie Grzegorza Biereckigo, założyciela spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych w Polsce. Podczas Światowej Konferencji WOCCU (Światowa Rada Unii Kredytowych), która odbywa się w kanadyjskim mieście Ottawa, Polak stanął na czele jednej z największych instytucji finansowych o zasięgu ogólnoświatowym.

Przewodniczący Rady Nadzorczej Krajowej SKOK, Grzegorz Bierecki jednogłośnie został wybrany na pełnienie funkcji przewodniczącego Światowej Rady Unii Kredytowych (WOCCU) – organizacji współpracującej z uniami kredytowymi (odpowiednikami polskich SKOK-ów) ze 101 krajów świata. Należy do nich ponad 200 milionów członków skupionych w ponad 56000 Kas. Aktywa unii kredytowych na świecie wynoszą ponad 1,6 biliona dolarów. Funkcjonowaniu tych instytucji przyświeca hasło: „Nie dla zysku, nie z filantropii, ale po to, żeby służyć.”

Unie kredytowe zapewniają swoim członkom szansę na założenie własnej instytucji finansowej, pomagają im stworzyć możliwości uruchomienia małego przedsiębiorstwa, inwestycję w rozwój gospodarstwa, budowy domów rodzinnych. WOCCU w istotny sposób przyczynia się do kształtowania ładu gospodarczego tak na poziomie globalnym, jak i lokalnym – poprzez zrzeszone w niej unie kredytowe.

- To było dwadzieścia cztery lata temu, kiedy na ścianie budynku w Kansas zobaczyłem napis "not for profit, not for charity but for service" (nie dla zysku, nie z filantropii, ale po to, żeby służyć) – mówił m.in. w Ottawie podczas uroczystego obejmowania zaszczytnej funkcji nowy przewodniczący WOCCU, Grzegorz Bierecki. - Właśnie od tego zdania zacząłem moją naukę credit unions. Nie od zarządzania, nie od księgowości, nie od technologii - to wszystko przyszło później. Zacząłem od tego, co najważniejsze: od pytania o cel. Dla tego celu warto poświęcać siły i oddać serce. Tylko tak można osiągnąć rezultaty. Ten wybór jest najwyższym wyróżnieniem jakie można otrzymać w globalnej społeczności unii kredytowych. Być wybranym przez wybranych to wielki honor. Różnimy się bardzo od innych instytucji finansowych, bo przyciągamy szczególnych ludzi, ludzi wrażliwych, którzy włączają się w działalność nie tylko swoich lokalnych społeczności, ale nie pozostają głusi także na wołanie o pomoc bardzo odległych części świata. Ci ludzie nie zadają sobie pytania, dlaczego mam pomagać gdzieś daleko, skoro w moim kraju jest tyle biedy. Porusza ich każdy głos wołających o pomoc i każdemu chcą pomóc. Jestem szczęśliwy, że tu w Ottawie na tej konferencji zgromadziło się ich niemal 2,5 tysiąca. Ludzi z krajów zamożnych, którzy mają pieniądze i rzeczy, które mogą sobie za nie kupić, ale są tu by się upewnić, czy nie zgubili rzeczy, których nie da się kupić za pieniądze. Ale także ludzi z krajów ubogich, którzy wiedzą, że nigdy nie jesteśmy tak biedni, żeby nie stać nas było na niesienie pomocy innym.

Papież Benedykt XVI w swojej encyklice " Caritas in veritate" napisał, że unie kredytowe są przykładem działania miłości w gospodarce. "Jeśli miłość jest inteligentna potrafi również znaleźć sposób działania przewidujący, słuszny i opłacalny". Mam wrażenie, że na tej konferencji znajdujemy takie rozwiązania dla naszego zadania jakim jest międzynarodowy rozwój unii kredytowych. Kanadyjczycy pomagający Malawi, Polacy pomagający Białorusi, Irlandczy w Albanii, Amerykanie w tak wielu miejscach...Ta pomoc nas nobilituje. Jeśli ktoś prosi nas o pomoc to znaczy, że jesteśmy coś warci.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych