
Chińczycy sfałszują wszystko! Nawet prezerwatywy!
W „Pulsie Biznesu” czytamy o tym, jak chińscy śledczy rozbili grupę przestępczą trudniącą się fałszowaniem prezerwatyw światowych producentów. Policja zabezpieczyła 500 tys. opakowań z podróbkami.
Zatrzymano 17 osób, którym zarzucono podrabianie prezerwatyw znanych światowych producentów, m.in. Durex. Podróbki trafiały wszędzie: do supermarketów, sieci automatów oraz do hoteli. Sprzedawano je również detalistom pod chińskimi markami Jissbon i SixSex w podejrzanie niskiej cenie (za jednego juana, podczas gdy oryginalne kosztują od 20 do 150 juanów za opakowanie). Wartość rynkową odkrytej produkcji oszacowano na 27 mln zł.
Jak można przeczytać w raporcie policji podrabiane prezerwatywy były „bardzo proste i grube”. Produkowano je głównie w prowincjach Henan i Hubei, a pakowano w firmie zlokalizowanej w prowincji Zhejiang.
Warunki higieniczne w tych miejscach były bardzo złe. Znacznie poniżej oficjalnych standardów produkcji - powiedział jeden z policjantów.