Współzałożyciel Apple w Polsce!
Polska Fundacja Narodowa zaprosiła do Polski Steve’a Wozniaka – wynalazcę, konstruktora komputerów, jednego z założycieli Apple Computer. Wydarzenie to było częścia projektu „100x100”. Oto kilka najciekawszych cytatów z rozmowy z tą legendą branży komputerowej, zwaną „prze-inżynierem”
Polskie dziedzictwo
Zawsze byłem bardzo dumny z polskiego dziedzictwa. Mamy w Stanach wielu Woźniaków. Pierwszy pocałunek miałem dopiero na trzecim roku studiów, ale z Polką, więc to liczy się bardziej!
O swoim przeznaczeniu
Wiedziałem, ze mam wyjątkowe umiejętności w projektowaniu i konstruowaniu urządzeń, wykraczających ponad wiedzę książkową. Wiedziałem, ze kiedyś zbuduję jakiś super komputer. Mówiłem kiedyś ojcu, że chcę zbudować komputer nie byle jaki. Powiedział, że to będzie kosztować tyle, ile dom. Powiedziałem, że w takim razie zamieszkam w mieszkaniu, a nie w domu. Zmienianie świata, rewolucja, bycie jej częścią, o to mi i takim jak ja chodziło. Ludzie mówili, ze to będzie tylko takie moje i nasze małe hobby, że nic nie zmieni, ale my wiedzieliśmy swoje. To był czas, gdy chcieliśmy być częścią globalnej rewolucji.
O swoim technicznym „dziecku”
Proponowałem HP [Hewlett-Packard - red.] stworzenie komputera, ale odrzucali mnie pięć razy z tym projektem. Duże firmy wtedy nie patrzyły tak daleko, nie widziały tego [komputerów i postępu - red.]. To był idealny czas, żeby zacząć taką przygodę w garażu. (…) Mój komputer był pierwszym urządzeniem typu input-output, z klawiaturą. Tak naprawdę, dodałem komputer do terminala, który zbudowałem. Apple 2 dopiero był komputerem, na którym można było grać w gry. Było dużo gier w Basicu – języku programowania , bardzo popularnym w owym czasie. 150 chipów do złożenia gry – to nie były programy, to było układanie chipów. Ten komputer (Apple2) był pierwszym komputerem, który mogło obsługiwać, a nawet programować dziecko. Umożliwiał też rozbudowę o nowe funkcje i podzespoły, co nie występowało w innych komputerach w tym czasie. Te wszystkie urządzenia, które nazywały się wtedy komputerami, nie były komputerami takimi, jakie znamy dziś.
O brandingu i wyróżnianiu się także przez logo marki
Zastanawialiście się dlaczego nasze logo miało 6 kolorów? Dlatego, że nikt nie wpadł na to jak napisać formułę i jak zaprogramować kolory. To był pierwszy sygnał tego, jak bardzo wyróżniała i ma wyróżniać się nasza marka.
Woz o swoich dzisiejszych relacjach z Apple
Jestem obecnie jedyną osobą, która jest na liście płac Apple od samego początku firmy. Jestem otwarty i szczery, a to nie pasuje do biznesmena. Zawsze mówiłem, ze nie chcę być biznesmenem, nie chcę prowadzić firmy, chcę być inżynierem. Dlatego z Apple nie dzwonią do mnie np. po porady. Często dostaję za to telefony od Apple z pretensją „Czemu coś takiego powiedziałeś?!?”, wtedy mówię „Nic takiego nie powiedziałem. Przeczytaj artykuł jeszcze raz ze zrozumieniem”.
Edukacyjna rada Woza dla młodych
Kiedy pytają mnie „Gdzie mam iść po szkole średniej?”, mówię „idź w robotykę”. Tam są możliwości zarówno dla radiowców, dla programistów, jak i mechaników. Teraz AI [sztuczna inteligencja - red.] jest na ustach wszystkich, a czymże jest AI? W przyszłości, chciałbym widzieć rozwój AI tak, by coraz bardziej przybierało ludzką postać, bo dla mnie uczłowieczanie technologii sprawia, że technologię odbieram bardziej przyjaźnie.
Woz nie jest już na Facebooku
Facebook ma swoje dobre strony. Zaczeli od „Połączmy ludzi” - i to było dobre. A potem zadali sobie pytanie „Jak na nich zarobimy?” - to już nie było tak dobre. Facebook, by zarobić na swoich użytkownikach, musi ich zrozumieć, ażeby ich zrozumieć musi ich śledzić, wydobyć z nich dane. Byłem tylko 3 miesiące a Facebooku. Szybko zauważyłem, że się od tego uzależniam. Nie podobało mi się to uczucie, bo silne nawyki i uzależnienia zabierają ci wolny wybór. Nagle miałem 5 tysięcy znajomych na Facebooku i w sumie nikogo tam nie znałem. Wtedy uznałem, że to nie dla mnie.
Woz o swoich doświadczeniach na Facebooku
Chciałbym, żeby Facebook miał konkurencję, żeby obowiązywały go jakieś osobne regulacje. Nie widziałem żadnego ustępstwa ze strony Facebooka w stronę jego użytkowników, żeby oddał ludziom choćby kawałek ich prywatności w zamian za coś, cokolwiek. A to chyba jest potrzebne.
Woz brutalnie o Facebooku a ochronie danych klientów
Nawet po odejściu Jobsa były obawy, czy pozostaniem innowacyjni. Firmy jak Facebook, czy Google wpadły na to, że można wypracować coś świetnego i sprzedać wszystko reklamodawcom. Kiedyś myślałem, że wiadomości na Facebooku, to wymiana wiadomości miedzy mną, a inną osobą. Okazało się, że wysyłając komuś wiadomość, wysyłam ją jednocześnie do wszystkich Facebookowych reklamodawców. My w Apple tego nie robimy. My bardzo strzeżemy poufności i prywatności naszych użytkowników. Zuckerberg mówi, że my w Apple możemy strzec i trzymać się prywatności, bo tyle kosztują nasze rozwiązania, że dzięki naszej drożyźnie możemy oferować naszym klientom ochronę informacji o nich za dwa dolary miesięcznie. Dla mnie, skoro tak, to czemu Zuckerberg nie oferuje ochrony prywatności swoich użytkowników za połowę tej kwoty, za dolara? To kwestia mentalności. Uczyłem w publicznych szkołach. Nigdy nie pozwoliłem prasie w tym uczestniczyć, bo ochrona prywatności moich uczniów była dla mnie sprawą nadrzędną.
Woz o tym, że Dolina Krzemowa „to nie Ameryka”, jak bardzo życie tam jest drogie
Jak byłem mały, mój ojciec mówił, że kiedyś, być może, technologia sprawi, że człowiek będzie mógł pracować tylko 4 dni w tygodniu. Miał taką nadzieję. W tych czasach pracował tylko ojciec i swoją pracą spokojnie zarabiał na dobre życie całej naszej rodziny. Dziś w Dolinie Krzemowej trzeba nie jednej osoby, a trzeba dwojga ciężko pracujących cały czas partnerów, żeby stać było rodzinę na dom.
Przyszłość wg Woza - co takiego dużego może nas czekać
Następne „coś” może pochodzić z AI, z wykorzystania komputerów kwantowych… druk 3d jest fajny, ale czy coś znaczącego zmienia? Gdzie jestta nastepna innowacja? Gdybym umiał to przewidzieć, to już byśmy o tym czytali w gazetach, bo pewnie ktoś inny by też na to wpadł. Bardzo chciałem samojeżdżacych samochodów, ateraz nie jestem tego taki pewien… bo to ludzie je zaprojektowali.
Równość płci i zachęcanie kobiet do inżynierii - czemu na Zachodzie zanika, gdy w Azji po prostu jest?
Byłem nauczycielem. Dziewczynki, choć nawet z początku wyróżniają się i przewyższają chłopców wiedzą technologiczną z początku, zaobserwowałem, że z wiekiem zgłaszały się do odpowiedzi coraz mniej chętnie, mimo posiadanej większej od chłopców wiedzy. W pewnym momencie w R&D trzy czwarte studentów było z Azji i wśród nich było 50/50 mężczyzn i kobiet, gdy u nas tylko jedna dziewczyna na 9 mężczyzn. Nie lubię seksizmu, ale tak to się zmienia. To trzeba zmienić.
Woz o wspieaniu startupów
Zjeździłem świat, widziałem wiele miejsc. Także tych, w których rząd bardzo wspiera sektor startupów. Ale wróćmy do dni, gdy wynaleźliśmy i założyliśmy Apple. Byliśmy w garażu. Nie mieliśmy żadnych ulg podatkowych i spójrz gdzie teraz jest cała Kalifornia. Dla mnie dla wczesnych startupów nie powinno być ulg i specjalnych regulacji. Dopiero, gdy taka firma nagle, dzięki swojej technologii staje się gigantem, wtedy powinna być objęta specjalnymi regulacjami, jak w przypadku Facebooka, czy Google.
Woz o wolności
Wolność intelektualna, możliwość podążania tam, gdzie tylko chcę, sprawiła, że jestem, gdzie jestem.
Projekt „100x100” realizowany jest przez PFN z okazji stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości. To sto spotkań z wypływowymi, znanymi i szanowanymi na świecie postaciami życia publicznego – artystami, aktorami, sportowcami, intelektualistami, przedsiębiorcami oraz liderami opinii.
Maksymilain Wysocki