Liczba niewypłacalności firm wzrosła o 20 procent
Liczba niewypłacalności polskich firm wzrosła o 20 proc. r/r do 98 w styczniu 2019 r., podał Euler Hermes na podstawie oficjalnych danych z Monitora Sądowego i Gospodarczego.
Niewypłacalności obejmują niezdolność do regulowania zobowiązań wobec dostawców, skutkującą upadłością bądź którąś z form postępowania restrukturyzacyjnego, podano.
Euler Hermes wskazuje, że główny problem to przedłużający się rzeczywisty spadek koniunktury w gospodarce dla sporej części rodzimych firm, zwłaszcza z sektora MSP.
Najwyższa liczba niewypłacalności miała miejsce w sektorze przemysłowym (23, wobec 22 w styczniu 2018 roku). Kolejne pod względem skali niewypłacalności były w styczniu: budownictwo (17 firm, wobec 16 przed rokiem) i transport (7 wobec 2) - czytamy w komunikacie.
Jako główne przyczyny wzrostu niewypłacalności w produkcji wskazano spadek eksportu, a budownictwie opóźnienia w płatnościach spowodowane długim łańcuchem dostawców i podwykonawców.
Liczba niewypłacalności utrzymuje się na stosunkowo wysokim poziomie w przemyśle, gdzie kilkumiesięczny już spadek zamówień eksportowych skutkuje obok niewypłacalności także bardzo wysokimi stanami magazynowymi. Największa grupa niewypłacalnych firm w przemyśle pochodziła z sektora metalowego - 9 przedsiębiorstw spośród 23 - podano także.
Na wyniki wielu firm, nawet tych niekoniecznie eksportujących wpływ ma mniejszy popyt z rynku unijnego, w tym w szczególności z Niemiec. Mamy bowiem do czynienia z efektem domina spadku zamówień, a ponadto producenci zaangażowani w eksport - zwykle większe i bardziej profesjonalne podmioty - przekierowują nadmiar produkcji na rynek krajowy, kosztem mniejszych i słabszych konkurentów, którzy do tej pory mieli do dyspozycji większą cześć rynku krajowego - powiedział członek zarządu Euler Hermes ds. oceny ryzyka Tomasz Starus, cytowany w komunikacie.
Wskazano także, że wśród niewypłacalności firm produkcyjnych widocznych jest też kilka przypadków firm produkujących na rynek konsumencki - odzież, obuwie, zabawki etc.
Odzież, obuwie i zabawki to kategorie zdominowane przez tanich dostawców z Azji. Mniejsi, lokalni producenci, którzy wcześniej bazowali na taniej sile roboczej w krajowych szwalniach obecnie nie mają szans wygrać z dalekowschodnią konkurencją. W przypadku odzieży, obuwia ale i też zabawek dochodzi dodatkowo kwestia mody - nietrafionych kolekcji oraz nieprzewidywalności pogody. Opóźnienie lub skrócenie pór roku (zimy czy wiosny) wpłynąć może na problem ze sprzedażą sezonowego asortymentu - a więc i z płynnością wielu producentów i dystrybutorów - ocenił Starus.
W ujęciu regionalnym najwięcej niewypłacalnych przedsiębiorstw w styczniu 2019 roku odnotowano w województwie mazowieckim (25) i śląskim (11).
(ISBnews)SzSz