Trwają rozmowy na temat obecności wojsk USA
Rozmowy dotyczące zwiększenia obecności wojsk amerykańskich w Polsce są głęboko zaawansowane i w najbliższym czasie powinniśmy spodziewać się rezultatów tych rozmów - podkreślił w piątek szef BBN Paweł Soloch.
Podczas rozmowy w Poranku Rozgłośni Katolickich „Siódma9” szef BBN był pytany m.in. o zwiększenie obecności wojsk amerykańskich w Polsce i co miała na myśli ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher, która w czwartek w rozmowie z Wirtualną Polską powiedziała: „Polska dostanie wiele z tego, czego chce, bo Polska po prostu na to zasługuje. My w USA dobrze to rozumiemy, dlatego ciężko pracujemy, żeby zaproponować właściwy poziom współpracy i koordynacji”.
„Nie możemy zdradzić finałów rozmów, których główny ciężar spoczywa teraz na ministrze obrony, gdyż ostatecznych decyzji nie ma. Natomiast to są bardzo daleko, głęboko zaawansowane rozmowy i rzeczywiście w najbliższym czasie powinniśmy spodziewać rezultatów tych rozmów. Chodzi o to w uproszczeniu, żeby tych żołnierzy było więcej” - odpowiedział szef BBN.
Jak dodał, chodzi też o to, jak powiązać już istniejącą obecność amerykańską na terenie naszego kraju ze zwiększoną liczbą żołnierzy amerykańskich, „z planami Sojuszu jak i z naszą współpracą bilateralną w zakresie wojskowym między USA a Polską”.
Soloch zapowiedział, że w przyszłym tygodniu odwiedzi USA, aby „na miejscu spotkać się z osobami, które tymi kwestiami się zajmują”. Jak dodał jeśli „w najbliższym czasie, tak jak się spodziewamy, zapadną decyzje, to nie będą to decyzje ostateczne, że na tym koniec”. „Mówimy o pewnej ewolucji” - podkreślił. „Ostateczny kształt obecności amerykańskiej będzie ciągle ewoluował” - dodał.
Do marca Pentagon ma przedstawić Kongresowi ocenę zasadności zwiększenia liczby żołnierzy w Polsce. Obecnie w Polsce stacjonuje ok. 4 tys. amerykańskich żołnierzy, którzy są częścią sił NATO rozmieszczonych na wschodniej flance Sojuszu. Polska zabiega o powstanie stałej amerykańskiej bazy wojskowej, którą prezydent Andrzej Duda roboczo określił nazwą „Fort Trump”.
Soloch był też pytany dlaczego nieustannie ze strony amerykańskiej wraca temat restytucji mienia żydowskiego w Polsce. W tym kontekście prowadzący wskazał na niedawne wypowiedzi sekretarza stanu USA Mike’a Pompeo, który powiedział w czasie wizyty w Polsce: „Doceniamy znaczenie rozwiązywania niezałatwionych spraw związanych z przeszłością i namawiam moich polskich kolegów do pójścia naprzód w sprawie kompleksowej restytucji prywatnej własności”.
„Temat restytucji pojawia się z pewną cyklicznością. Siłą rzeczy w USA silnie są reprezentowane też obecne środowiska żydowskie, które tym tematem są zainteresowane. Nasze stanowisko jest niezmienne. Wszelka restytucja mienia, która następuje zresztą, powiedzmy sobie, mówię tutaj o zwrocie mienia związkom wyznaniowym, Kościołom, w tym również gminom żydowskim, będzie taka sama dla wszystkich. Nie ma tutaj jakichś grup uprzywilejowanych. Jeżeli mówimy o jakiejkolwiek restytucji, to Polska stoi na stanowisku zwrotu własności obywatelom Polski, tym którzy stracili według prawa jednakowego dla wszystkich. Nie ma tutaj wyjątków i tutaj ewentualnie roszczenia żydowskie nie są jakieś wyjątkowe w stosunku do innych roszczeń” - powiedział szef BBN. (PAP)