Informacje

autor:  	PAP/Tomasz Gzell
autor: PAP/Tomasz Gzell

Szef OPZZ: jest wola porozumienia

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 25 marca 2019, 15:26

    Aktualizacja: 25 marca 2019, 15:45

  • Powiększ tekst

Nie odchodzimy od stołu, jest wola porozumienia. Liczę, że w dniu dzisiejszym rozstrzygniemy wiele spraw - powiedział w poniedziałek Przewodniczący Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych Jan Guz.

W poniedziałek w Centrum Partnerstwa Społecznego „Dialog” odbywa się nadzwyczajne posiedzenie Prezydium Rady Dialogu Społecznego na temat sytuacji w oświacie.

W przerwie rozmów Jan Guz podkreślił, że „nie odchodzimy od stołu, jest wola porozumienia. Liczę, że w dniu dzisiejszym rozstrzygniemy wiele spraw”.

Z kolei prezes ZNP Sławomir Broniarz został zapytany przez dziennikarzy, jakie propozycje podczas posiedzenia RDS złożył rząd.

Spodeczek, parę ciasteczek i nic więcej. Nie ma konkretów, nadal jesteśmy w sferze przeszłości - odparł Broniarz.

Jak wskazał, dla niego najważniejsze jest to, „żebyśmy wyszli z tej sali z przekonaniem, że spełniliśmy oczekiwania środowiska nauczycielskiego”.

Czytaj także:Szydło:Priorytetem są uczniowie

Broniarz poinformował jednocześnie, że „jest pewien gest ze strony minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbiety Rafalskiej w sprawie osób niebędących nauczycielami”.

Tu Rafalska - podkreśliła daleko zaawansowane prace rządowe na rzecz administracji obsługi szkolnej, to jeden z naszych postulatów, ale nie jest to rozwiązanie problemu całościowego” - wskazał prezes ZNP.

Jak dodał, przedstawiciele związków zawodowych zgłosili swoje propozycje.

Mówimy, czego oczekujemy, a strona rządowa na razie mówi: ale my wam daliśmy - powiedział.

Zapytany o poniedziałkowe dane ministerstwa edukacji, że w ok. 52 proc. szkół podstawowych, gimnazjów oraz szkół ponadgimnazjalnych i ponadpodstawowych nie przeprowadzono referendów strajkowych, Broniarz odparł, że „dane ministerstwa są o połowę lepsze, niż jeszcze były do niedawna, tzn. że jest jakaś refleksja po tamtej stronie”.

Jesteśmy przekonani, że - wbrew temu, co ministerstwo mówi - skala wsparcia dla tego referendum i udziału w samym strajku jest na poziomie 85-90 proc. - wskazał Broniarz. Nie mamy żadnego powodu nie wierzyć temu, co przychodzi do nas z terenu. Poczekajmy do 8 kwietnia, zobaczymy - dodał.

Procedury sporu zbiorowego w styczniu rozpoczęły ZNP i Wolny Związek Zawodowy „Solidarność - Oświata” należący do FZZ. Od 5 marca prowadzą w szkołach referenda strajkowe. Jeśli taka będzie wyrażona w referendum wola większości, strajk rozpocznie się 8 kwietnia. Oznacza to, że jego termin może zbiec się z zaplanowanymi na kwiecień egzaminami zewnętrznymi: 10, 11 i 12 kwietnia ma odbyć się egzamin gimnazjalny, 15, 16 i 17 kwietnia - egzamin ósmoklasisty, a 6 maja mają rozpocząć się matury.

ZNP chce zwiększenia o 1000 zł tzw. kwoty bazowej służącej do wyliczania średniego wynagrodzenia nauczycieli. Forum Związków Zawodowych żąda zwiększenia o 1000 zł wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli na wszystkich stopniach awansu zawodowego. Sekcja Krajowa Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” domagała się natomiast wcześniej podwyżki o 15 proc. jeszcze w tym roku, a później poinformowała, że żąda m.in. podniesienia płac w oświacie, podobnie jak w resortach mundurowych, czyli nie mniej niż 650 zł od stycznia tego roku i kolejnych 15 proc. od stycznia 2020 r. do wynagrodzenia zasadniczego bez względu na stopień awansu zawodowego nauczyciela.

SzSz (PAP)

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.