W Hiszpanii chaos w komunikacji lotniczej
Chaos powodowany strajkami grozi na hiszpańskich lotniskach w okresie poprzedzającym Wielkanoc i w same święta. W piątek strajk rozpoczęli pracownicy kontroli bezpieczeństwa na lotnisku w Madrycie. W poniedziałek zaczęli strajkować piloci linii Air Nostrum.
Również w poniedziałek związki zawodowe USO i UGT wezwały ok. 60 tys. pracowników personelu naziemnego w hiszpańskich portach lotniczych do strajku w Niedzielę Wielkanocną (21 kwietnia) oraz 24 kwietnia. Taki strajk zagroziłby chaosem około 5 milionom turystów, odwiedzających w tym czasie Hiszpanię.
Linie Air Nostrum poinformowały, że z powodu strajku pilotów, zapowiedzianego na razie na trzy dni, w okresie od poniedziałku do środy musiały odwołać 148 z 627 zaplanowanych lotów. W sumie dotknie to 10 tys. pasażerów. Do strajku wezwał związek zawodowy Sepla. Protest dotyczy warunków zatrudnienia. Wprawdzie negocjacje z pracodawcą trwają, ale zapowiedziano już kolejne strajki - na 22 i 24 kwietnia.
Linie Air Nostrum, z centralą w Walencji, obsługują przede wszystkim trasy krajowe.
Strajk pracowników kontroli bezpieczeństwa w Madrycie już w piątek naraził pasażerów na oczekiwanie w długich kolejkach przy odprawie bagażowej. Strajkujący domagają się poprawy płac i warunków pracy. Dotychczasowe negocjacje z firmą Aena - operatorem madryckiego portu lotniczego - nie przyniosły rezultatów.
Rząd stara się zapobiec strajkowemu chaosowi w okresie świątecznym. Zapowiedziano pośredniczenie we wszystkich konfliktach pracowniczych.
SzSz (PAP)