Kariera w bankowości mocno ograniczona
Sektor bankowy nie od dziś zwalnia i zatrudnia jednocześnie, jednak obecnie, gdy banki w widoczny sposób przechodzą technologiczną transformację - jest to szczególnie zauważalne.
W instytucjach bankowych czeka mnóstwo wolnych stanowisk pracy: dobrze płatnych i rozwojowych, czyli takich, w których szybko można zrobić karierę – ale tylko w niektórych sektorach i na określonych stanowiskach.
Zarówno bankowe działy HR jak i zewnętrzni eksperci od rekrutacji specjalizujący się w bankowości podkreślają, że o ile w tradycyjnej bankowości zatrudnienie spada (konsolidacje, zamykanie oddziałów, spłaszczanie struktur), to na pewno o oferty pracy nie muszą martwić się specjaliści z obszaru IT i nowych technologii, a także, czy może przede wszystkim eksperci od cyberbezpieczeństwa.
Wojciech Wójtowicz, szef pionu Bankowości i Ubezpieczeń w firmie rekrutacyjnej Goldman Recruitment, która opracowuje coroczne raporty płacowe, obejmujące także bankowość, podkreśla, że do specjalizacji cieszących się rosnącym zainteresowaniem zaliczyć też trzeba stanowiska, obejmujące analizę danych oraz wszelkiego rodzaju ryzyka.
Widać to także, w strukturze wynagradzania. Pomimo, że najogólniej - zarobki w bankowości nie rosną, a nawet według Goldman Recruitment w niektórych działach lekko spadają ( o kilka procent) to osoby, o które te instytucje się biją mogą liczyć na indywidualne, objęte korporacyjną tajemnicą wynagrodzenia, premie i bonusy.
Również w bankowości, odpornej na mody w zarządzaniu, pojawiają się nowe metody związane z zarządzaniem projektowym. Z jednej strony po to, by przyspieszać proces transformacji, a z drugiej, by uatrakcyjniać swój wizerunek – właśnie poprzez wskazywanie młodym ludziom ciekawych form pracy. Do tego dochodzą elastyczne godziny pracy, możliwość pracy zdalnej, czy współpraca firma/firma – w tym ostatnim przypadku z restrykcyjnymi zapisami w umowach.
Pozyskiwanie cennych pracowników odbywa się na różne sposoby przy czym przedstawiciele branży podkreślają, że najbardziej potrzebnych pracowników nie znajduje się poprzez internetowe ogłoszenia, ale indywidulane poszukiwania i osobiste kontakty, a także różnego rodzaju eventy organizowane np. na terenie oddziałów.
Wojciech Wójtowicz podkreśla, że do bankowości młodych ludzi z sektora IT przyciągać będzie właśnie digitalizacja i robotyzacja. W innym wypadku zawsze wybiorą inną możliwość.
Najpoważniejszą konkurencją wydają się być obecnie centra usług wspólnych (SSC) globalnych instytucji finansowych i międzynarodowych banków ulokowane w Polsce (m.in. JP Morgan, Standard Charter, Goldman Sachs, Credit Suisse, UBS, BNY) oraz prężnie rozwijające się fintechy.
Tym bardziej, że cały sektor BPO – czyli usług wspólnych dla biznesu dynamicznie zwiększa zatrudnienie.
W czwartym kwartale zeszłego roku w całej tej branży zatrudnionych było prawie 250 tys. osób, a kilkanaście procent z tej liczby obsługiwało centra SSC czyli firmy z sektora finansowego.