
Na co poszło pół miliona? Eurodeputowany zadaje pytania
Konecki Powiatowy Urząd Pracy zostanie skontrolowany. Starosta Bogdan Storoń przychylił się do wniosku eurodeputowanego Jacka Włosowicza. O co chodzi? O "zaginione" dotacje wysokości pół miliona złotych, które trzy lata temu pośrednictwo przyznało przed trzema laty fabryce Valdi Ceramica w Stąporkowie. Sprawę opisuje regiopraca.pl.
Komisja Europejska poleciła, aby organy państwowe sprawdziły, czy w trakcie przyznawania dotacji dla Valdi Ceramica nie doszło do żadnych nieprawidłowości. Europoseł wysłał również pismo do starosty koneckiego Bogdana Sobonia. Poprosił włodarza o przeprowadzenie kontroli w Powiatowym Urzędzie Pracy.
Sprawa ciągnie się nie od dziś - zasadnicze problemy zaczęły się trzy lata temu.
Trzy lata temu instytucja ta przyznała fabryce w sumie boisko pół miliona złotych dotacji (odpowiednio 222 i 277 tysięcy zł) na utworzenie łącznie 27 stanowisk pracy. Włosowicz ma wątpliwości, czy PUP właściwie sprawdził sposób wydawania pieniędzy przez stąporkowski zakład i czy owe stanowiska rzeczywiście były utrzymywane. - Mam nadzieję, że pan starosta podejmie niezwłoczne działania i wyjaśni bulwersującą sprawę oraz wyciągnie konsekwencje prawne i dyscyplinarne – podkreśla polski deputowany do Parlamentu Europejskiego.
Czy mamy więc do czynienia z kolejnym marnotrawstwem pieniędzy podatników? Na razie zbyt wcześnie by wyrokować, z pewnością jednak sprawa budzi uzasadnione wątpliwości.
regiopraca.pl/ as/
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.