Dziś wielki biznes musi też dbać o sprawy społeczne
Wielkie firmy odnoszące sukcesy w biznesie powinny coraz bardziej włączać się w programy społeczne, pomagają pracownikom i lokalnej społeczności, w której firmy te funkcjonują. Takim przykładem są realizowane obecnie i planowane długofalowe działania w zakresie zapewnienie mieszkańcom Płocka i powiatu płockiego dostępu do profilaktyki zdrowotnej i badań.
Dziś w siedzibie Orlenu w Warszawie podpisany został list intencyjny dotyczący: „Kompleksowego wieloletniego planu profilaktyki i leczenia chorób płuc i nowotworów dla mieszkańców Płocka oraz powiatu płockiego”, nad którym patronat objął Minister Zdrowia. W spotkaniu wzięli udział prezes zarządu PKN ORLEN, Daniel Obajtek oraz przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia, Centrum Onkologii – Instytutu im. Marii Skłodowskiej-Curie oraz Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc.
Ważna informacja dla mieszkańców Płocka. Podpisujemy dziś list intencyjny z Centrum Onkologii oraz Instytutem Gruźlicy i Chorób Płuc. Wspólnie uruchomimy program ma rzecz ochrony zdrowia płocczan, pod patronatem Ministsrrtswa Zdrowai – podał na Twitterze. Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen.
PKN Orlen jest pomysłodawcą tej współpracy. A skąd w ogóle wzięło się to zaangażowanie tłumaczył na briefingu prasowym prezes PKN Orlen:
Trafiają do mnie listy z prośbą o pomoc. Bardzo często wynika z nich, że gdyby pomoc była dostarczona wcześniej mogłoby nie dochodzić do ludzkich dramatów. Dlatego podjęliśmy tę inicjatywę. Nasza Fundacja Dar Serca realizuje liczne społeczne projekty – powiedział.
W jego opinii ważne jest również inny aspekt podjętych działań:
To jest program pilotażowy, które może służyć później innym firmom i innym działaniom w tym zakresie. Jeżeli możemy uratować jedno ludzkie życie to warto wchodzić w takie programy. Dlatego dziękuję instytutom i ministerstwu, że tak bardzo się w to zaangażowały – mówił
Zadbanie o Płock to jest też nasz obowiązek, tu prowadzimy działalność tu są nasze spółki zależne. Przede wszystkim ten program ma edukować, chodzi o edukację, profilaktykę, diagnozę i leczenie – podkreślał.
Zwrócił też uwagę na inny wymiar biznesu:
Robiąc biznes musimy myśleć o sprawach społecznych – podkreślił.
Ten unikatowy projekt na rzecz ochrony zdrowia obejmuje działania edukacyjne, profilaktykę oraz zwiększenie dostępności specjalistycznej opieki.
Chcemy zaangażować pracodawców, aby dbali o zdrowie swoich pracowników. Te działania zostały przez PKN Orlen i dwa wiodące instytuty podległe Ministrowi Zdrowia przeprowadzane wzorcowo – mówił Sławomir Gadomski, podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia.
Podkreślił też znacznie programu:
Ten projekt polega nie tylko na przeprowadzeniu badań wśród pracowników Orlenu i mieszkańców powiatu płockiego, on ma również wyjść z edukacją i kształtowaniem postaw - mówił.
Jak wskazywał, poziom badań profilaktycznych musimy podnieść wielokrotnie.
Tę odpowiedzialność muszą wziąć na siebie wszyscy, począwszy od obywateli, ale także i pracodawcy. Zdrowy pracownik to mniej absencji i mniej kolejnych rekrutacji, kształcenia, szkolenia, itp. - zaznaczył Gadomski.
Przypomniał, że w ubiegłym roku ministerstwo ogłosiło pierwszą edycje konkursu „Pracodawca Zdrowia”.
Chcemy wyróżniać pracodawców, którzy w sposób ponadnormatywny dbają o zdrowie swoich pracowników. Ta współpraca która zostaje teraz podjęta na rzecz Płocka przyniesie na pewno bardzo dobre owoce – ma ona charakter długofalowy – mówił podczas spotkania przedstawiciel Ministerstwa Zdrowia.
Z kolei wiceprezydent Płocka Roman Siemiątkowski zapewniał, że miasto oczekuje konkretnych informacji, jaki mógłby być jego udział w projekcie. Zapewnił, że jest gotowe do pełnej współpracy i na pewno zaangażuje wszystkie siły i środki i, że już dziś wydaje na programy społeczne milion złotych.
Wicedyrektor Centrum Onkologii Beata Jagielska tłumaczyła, że odpowiednio wczesne działania przekładają się później na tzw. zdrowy tryb życia i na brak obawy przed badaniami profilaktycznymi.
Charakter wyzwania wymaga połączenia sił - oceniał dyrektor Centrum Onkologii Jan Walewski. Podkreślił, że takie działania wpisują się w projektowaną narodową strategię zwalczania chorób nowotworowych.
Według dyrektora Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc Stefana Wesołowskiego, efekty będą miały znacznie dłuższy horyzont niż 5 lat, na które program rozpisano.
To nie będzie tak, że się skończy. Te działania edukacyjne, prozdrowotne na tyle zmienią postawy społeczeństwa i lekarzy, że efekty będą widoczne w dużo dłuższym czasie - ocenił Wesołowski.