Informacje

autor: UOKiK
autor: UOKiK

UOKiK ma bicz na nieuczciwych przedsiębiorców

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 18 lipca 2019, 13:27

    Aktualizacja: 18 lipca 2019, 14:01

  • 1
  • Powiększ tekst

Radzimy wszystkim, którzy świadomie i z premedytacją nie płacą swoim kontrahentom żeby uregulowali swoje długi wobec innych firm do końca tego roku, bo od nowego będziemy wyłuskiwać i karać tych, którzy tworzą zatory płatnicze – zapowiada Marek Niechciał prezes UOKiK.

Już jutro, 19 lipca Sejm będzie głosował nad senackimi poprawkami do ustawy o ograniczeniu zatorów płatniczych, która zacznie obowiązywać od 1 stycznia 2020 r. Przepisy przygotowało ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii.

Istotą nowych przepisów jest zidentyfikowanie tych, od których zator się zaczął.

O kontroli uprzedzimy, a firmę albo skontrolujemy osobiście, albo poprosimy o stosowne dokumenty – zaznacza prezes UOKiK. W żaden sposób kontrole nie będą rodziły nowych obowiązków, ani obciążeń dla firm. Dane finansowe pozyskamy z resortu finansów, Krajowej Administracji Skarbowej oraz JPK - dodaje Niechciał.

W trakcie kontroli można będzie uregulować płatność, wtedy kara będzie miała mniejszy wymiar. Ustawa przewiduje 20 proc. obniżkę wysokości kary jeśli firma ureguluje swoje płatności wraz z odsetkami w ciągu 14 dni od doręczenia. Recydywa będzie karana wyżej, kara będzie większa w takim przypadku o 50 proc.

Jak podkreślił prezes UOKiK nowe przepisy nie będą karać przedsiębiorców, którzy są ofiarami nieuczciwych przedsiębiorców.

Każdy, który jest pokrzywdzony lub obawia się, że może mieć problem z zapłatą za towar czy usługę będzie mógł anonimowo poinformować o tym fakcie UOKiK- radzi prezes UOKiK.

Według zapowiedzi Niechciała kontrolerzy skupią się najpierw na tych firmach, których zaległości w płaceniu faktur wynoszą co najmniej 5 mln zł w ciągu 3 miesięcy i 2 mln zł w późniejszych latach.

Czytaj także:http://wgospodarce.pl/informacje/66085-az-97-dni-czeka-sie-na-naleznosc-na-wybrzezu

Kontrola będzie dotyczyła dwóch lat poprzedzających wszczęcie postępowania.

Urzędnicy mają ustawowy termin na zakończenie postępowania w ciągu 5 miesięcy. Kara będzie obliczana wg. wzoru, na podstawie wartości opóźnionych świadczeń i okresu opóźnienia z zastosowaniem stawki odsetek ustawowych. Ukarany będzie miał możliwość zwrócenia się do UOKiK o ponowne rozpatrzenie sprawy bądź złożyć skargę do wojewódzkiego sądu administracyjnego.

Zachęcam żeby dłużnicy, którzy chcą wydawać pieniądze na prawników składających odwołania, lepiej przeznaczyli je na zapłacenie zaległych faktur, budując w ten sposób dobrobyt. Zamiast na mecenasów można te pieniądze przeznaczyć na innowacje i inwestycje – skomentował Niechciał.

Piotr Kudelski zastępca dyrektora departamentu Doskonalenia Regulacji Gospodarczych w Ministerstwie Przedsiębiorczości i Technologii (MPiT) dodaje, że na mocy nowych przepisów dłużnik będzie musiał doliczyć nie zapłaconą fakturę jako dochód i doliczyć do podstawy opodatkowania co oznacza de facto wyższy podatek.

Z kolei przedsiębiorca mający wierzytelność będzie mógł odliczyć nie zapłaconą fakturę z podatku - twierdzi Kudelski z MPiT.

Zmieniają się również ustawowe terminy płatności.

Jak tłumaczy Michał Holeksa wiceprezes UOKiK, problem nie płacenia to jedno, ale równolegle obecnie na rynku mamy do czynienia ze zjawiskiem narzucania przez większego kontrahenta wydłużenia terminu płatności.

Kończymy z tym zwyczajem. Zaczynamy od siebie. Każdy podmiot publiczny będzie miał oblig uregulowania rachunku w ciągu 30 dni. W sytuacji, w których na pieniądze czekają MŚP i mikroprzedsiębiorcy, a ich dłużnikiem jest większy kontrahent, termin płatności nie może przekroczyć 60 dni – twierdzi Kudelski.

Zwiększona została też wysokość odsetek, jakich może się domagać przedsiębiorca z obecnych 9,5 proc. do 11,5 proc.

Do tej pory niepłacenie było tańsze niż kredyt bankowy. Nieuczciwy przedsiębiorca niejako kredytował się pieniędzmi, na które czekał kontrahent teraz to będzie nieopłacalne – dodaje Kudelski.

Zatory płatnicze to jeden z największych problemów polskiej gospodarki. Ponad 80 proc. polskich przedsiębiorców nie otrzymuje swoich należności w terminie.

Powiązane tematy

Komentarze