
Macron przed szczytem grupy G7
Prezydent Francji Emmanuel Macron powiedział w sobotę przed rozpoczęciem szczytu G7 w Biarritz, że ma nadzieję na przekonanie liderów G7 do wycofania się z wojny handlowej, która destabilizuje światowy wzrost gospodarczy.
Po południu we francuskim Biarritz rozpoczyna się szczyt grupy G7, skupiającej najbardziej uprzemysłowione państwa świata (USA, Japonia, Niemcy, Wielka Brytania, Francja, Włochy i Kanada). Głównym tematem rozmów przywódców ma być walka z nierównościami, ale jak się oczekuje, będą oni dyskutować także o napięciach w Zatoce Perskiej, amerykańsko-chińskiej wojnie handlowej czy kwestiach klimatycznych. Szczyt potrwa do 26 sierpnia.
(Chcę) przekonać wszystkich naszych partnerów, że napięcia, a napięcia w handlu w szczególności, są złe dla wszystkich - powiedział Macron w telewizyjnym wystąpieniu przed rozpoczęciem szczytu G7.
Dodał także:
Musi nam się udać doprowadzić do deeskalacji, ustabilizować sprawy i unikać tej wojny handlowej, która już ma miejsce wszędzie - dodał.
Francuski prezydent podkreślił też, że kraje G7 powinny zaangażować się w ożywienie gospodarcze, by zapobiec pogrążeniu się w recesji przez światowe gospodarki.
Musimy znaleźć nowe sposoby na uruchomienie prawdziwego bodźca, stymulowanie wzrostu” - zaznaczył prezydent.
(PAP)