Pyrrusowe zwycięstwo frankowiczów
W tym tygodniu zapadł pierwszy po wyroku TSUE, wyrok w Sądzie Najwyższym w sprawie frankowiczów z Getinu. Sąd zmienił kredyt frankowy na złotowy, ale nie określił oprocentowania. Co gmatwa sytuację frankowiczów, którą TSUE miał rozjaśnić - pisze Puls Biznesu.
Sąd Najwyższy uznał,że nie ustali oprocentowania bo w grę wchodzi wiele opcji - w tym kredyt zero procent- pisze dziennik.
Frankowicze oczekiwali, że apelacja utrzyma wyrok, ponieważ po po orzeczeniu TSUE panuje przekonanie, że sądy masowo będą unieważniały umowy, gdyż takie jest wskazanie Trybunału.
Puls Biznesu cytuje ustne uzasadnienie według którego skoro sąd uznał, że klauzula przeliczeniowa ma charakter abuzywny, to również abuzywne należy uznać kolejne czynności podejmowane przez stronę, które miały na celu zmniejszenie negatywnego wpływu klauzuli na sytuację konsumenta.
Gazeta dalej cytuje Adriana Sejdaka z Raiffeisen Bank, który stwierdził;
Konia z rzędem temu kto będzie w stanie rozstrzygnąć czy unieważnienie umowy w świetle oczywistych roszczeń banku, będących konsekwencją unieważnienia, jest dla klienta korzystne- mówi Sejdak cytowany przez gazetę.
Getin noble informuje, że z decyzją kasacji zaczeka do pisemnego uzasadnienia wyroku. Kasację zapowiedziała już reprezentantka skarżących klientek banku, pomimo, że są beneficjentkami wyroku.
Getin ma im przelać na konto 28 tys. franków szwajcarskich czyli niemal tyle, ile wynosi wartość kapitału pożyczonego przed 11 laty. Zamiast kredytu frankowego mają kredyt złotowy, choć nie wiadomo jak i czy w ogóle oprocentowany - czytay w Pulsie Biznesu.
