Grupa PZU rozczarowana akwizycją w PPK. Czeka na kolejny etap programu
Grupa PZU podpisała 1000 umów o zarządzanie Pracowniczymi Planami Kapitałowymi (PPK) z ponad 1000 pracodawców, zatrudniających w sumie ponad 500 tys. pracowników. To wynik, który nie w pełni satysfakcjonuje zarząd Grupy PZU, chociaż oznacza to zajęcie 25 proc. rynku.
Roman Pałac, szef PZU Życie uważa, ze jest to wynik i tak bardzo dobry, który firma może znacznie poprawić, kiedy na rynek trafi kolejne 20 tys. firm, będących zobowiązanych do prowadzenia dla swoich pracowników PPK.
PZU i tak ma teraz wysoki udziała w rynku, który z założenia miał być zdekoncentrowany, tzn. na jeden podmiot miało przypadać co najwyżej 15 proc. rynku - mówił Roman Pałac, podczas prezentacji wyników spółki po III kwartale 2019 roku.
Dla PZU Życie ważniejszym tematem, zdaniem zarządu spółki, jest wchłonięcie przejętej firmy Tomma, która jest ogólnopolską siecią placówek diagnostycznych. W tej chwili transakcja przejęcia Tommy oczekuje na akceptację przez UOKiK. Przejęcie to ma wzmocnić ubezpieczyciela na nowym dla niego rynku usług zdrowotnych (PZU Zdrowie).
DS
