Informacje

Gazociąg Nord Stream 2 jest gotowy w ponad 80 proc. / autor: Pixabay
Gazociąg Nord Stream 2 jest gotowy w ponad 80 proc. / autor: Pixabay

Nord Stream 2 ruszy w połowie 2020 roku

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 21 listopada 2019, 13:40

  • Powiększ tekst

Budowany przez rosyjski Gazprom gazociąg Nord Stream 2 z Rosji do Niemiec przez Morze Bałtyckie zostanie uruchomiony w połowie 2020 roku - zapowiedział w czwartek wicepremier Rosji Dmitrij Kozak. Nie sprecyzował, w jakim miesiącu miałoby to nastąpić.

Wcześniej minister energetyki Rosji Aleksandr Nowak mówił, że dostawy gazu poprzez Nord Stream 2 mogą się rozpocząć w najbliższych miesiącach, nawet przed końcem 2019 roku. Przy czym, gazociąg jest obecnie gotowy w ponad 80 proc. Zakładanym w projekcie terminem jego ukończenia był pierwotnie koniec 2019 roku.

Wicepremier Kozak powiedział także w czwartek, że Rosja jest „przeciwna wszelkim wojnom gazowym” i „uczyniła wszystko”, by uregulować spór gazowy z Ukrainą. Rosja, Ukraina i Komisja Europejska prowadzą obecnie trójstronne rozmowy w sprawie przyszłości tranzytu gazu rosyjskiego przez terytorium Ukrainy po tym, gdy z końcem br. wygaśnie kontrakt pomiędzy Moskwą i Kijowem na przesył surowca tą trasą.

Nord Stream 2 to projekt liczącej 1200 km dwunitkowej magistrali gazowej prowadzącej przez Bałtyk, z Ust-Ługi w Rosji do Greifswaldu w Niemczech, o mocy przesyłowej 55 mld metrów sześciennych surowca rocznie. Budowa gazociągu Nord Stream 2, który ma biec z Rosji do Niemiec po dnie Bałtyku, została wykonana w 83 procentach. Czytaj więcej: Gazprom: Nord Stream 2 gotowy w 83 procentach. Rosja wraz z jego uruchomieniem zamierzała znacznie ograniczyć tłoczenie gazu tranzytem rurociągami biegnącymi przez terytorium Ukrainy. Budowa NS2 opóźniła się; Dania dopiero pod koniec października br. wydała zezwolenie na ułożenie rurociągu w swojej wyłącznej strefie ekonomicznej. Przeciwne budowie Nord Stream 2 są m.in. Polska, kraje bałtyckie, Ukraina i USA. (PAP)

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych