Skandal! Sąd oszczędza Gazprom. Nie zapłaci Polsce miliardów
Sąd apelacyjny prawomocnie uchylił decyzję prezesa UOKiK o karze ponad 29 mld zł dla Gazpromu i jego pięciu partnerów budujących Nord Stream 2
To koniec toczącego się za zamkniętymi drzwiami procesu sądowego, w którym rosyjski gigant gazowy walczył z decyzją prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) z 2020 r.
Sąd apelacyjny oddalił skargę prezesa UOKiK Tomasza Chróstnego na korzystny dla Gazpromu wyrok sądu pierwszej instancji. Oznacza to, że decyzja szefa polskiego urzędu antymonopolowego nie ma mocy prawnej i trafiła do kosza.
Sprawa miała początek w 2015 r., kiedy do UOKiK wpłynął wniosek sześciu spółek o zgodę na utworzenie wspólnego przedsiębiorcy odpowiedzialnego za budowę i eksploatację gazociągu Nord Stream 2, biegnącego z rosyjskiego wybrzeża Morza Bałtyckiego do okolic Greifswaldu w Niemczech. W 2016 r. urząd zgłosił zastrzeżenia do tej koncentracji. Uznał bowiem, że planowana transakcja może doprowadzić do ograniczenia konkurencji. Przedsiębiorcy wycofali wniosek o połączenie. Wkrótce jednak firmy podpisały umowę na finansowanie gazociągu. UOKiK wszczął postępowanie przeciw Gazpromowi i jego pięciu kontrahentom.
W 2020 r. Tomasz Chróstny doszedł do wniosku, że Gazprom bez zgody prezesa UOKiK dokonał koncentracji w celu budowy i eksploatacji rurociągu, i wydał decyzję nakładającą na Gazprom karę wysokości 29 mld zł. Dla jego pięciu kontrahentów łączna kara wyniosła 234 mln zł: OMV dostał 87 mln zł kary, Engie Energy 55 mln zł, Wintershall 30 mln zł, Shell 30 mln zł i Uniper 29 mln zł. Ukarani nie zgadzali się z decyzją i sprawa trafiła do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (SOKiK). Ten w 2022 r. wydał wyrok korzystny dla Gazpromu i jego partnerów, tzn. uchylił decyzję prezesa UOKiK.
Prezes UOKiK odwołał się do wyższej instancji. Sąd apelacyjny także stanął po stronie Gazpromu i jego pięciu kontrahentów. Decyzja została prawomocnie uchylona. Żadnej kary dla budowniczych Nord Stream 2 nie będzie.
Sąd apelacyjny zmienił wyrok Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, uznając, że decyzja prezesa UOKiK nie była wydana z rażącym naruszeniem prawa. Tym samym potwierdził, że wydana przez prezesa urzędu decyzja miała umocowanie prawne. Sąd apelacyjny w pozostałej części utrzymał wyrok sądu pierwszej instancji — komentuje wyrok, rzeczniczka UOKiK Małgorzata Cieloch.
Dodała, że sąd odstąpił od ustnego uzasadnienia swojej decyzji, UOKiK czeka więc na pisemne uzasadnienie i gdy się z nim zapozna, zdecyduje o dalszych krokach prawnych.
Internauci zareagowali na tę decyzję oburzeniem.
Czytaj też: Kulisy powstania NS. „Niemcy wrócą do współpracy z Rosją
PAP, Puls Biznesu/KG