Informacje

Prezes ZUS: ponad 2 mld zł nadwyżki w funduszu wypadkowym

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 21 listopada 2019, 15:20

  • 1
  • Powiększ tekst

* Fundusz wypadkowy, na który w ubiegłym roku pracodawcy odprowadzili w sumie 7,7 mld zł, rozdysponował w tym czasie na rozmaite świadczenia wypadkowe 5,3 mld zł; w kolejnych latach nadwyżka wpływów na wypłatami, obecnie ponad 2-miliardowa, powinna rosnąć - ocenia ZUS.

Mamy dobrą kondycję funduszu wypadkowego, jego saldo jest dodatnie - mówiła w czwartek w Katowicach prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych prof. Gertruda Uścińska, oceniając, iż właśnie kondycja tego funduszu jest obecnie najlepsza spośród wszystkich funduszy ubezpieczeń społecznych.

Prewencji wypadkowej poświęcona była czwartkowa konferencja naukowa, zorganizowana w stolicy Górnego Śląska przez ZUS oraz Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego. Jej uczestnicy podkreślali, że w polskim systemie prawnym ochrona skutków wypadków przy pracy i chorób zawodowych jest dobrze rozwinięta, a jej niezbędnym uzupełnieniem jest prewencja, służąca ograniczaniu ilości takich zdarzeń.

W Polsce ubezpieczenie wypadkowe jest obowiązkowe. Wysokość składki jest wyliczana indywidualnie, w zależności od wypadkowości i czynników ryzyka u pracodawcy. W ubiegłym roku przeciętna stopa procentowa składki, płaconej przez 184 tys. podmiotów, wyniosła 1,04 proc. Dla 54 proc. płatników składka została obniżona, dla 13 proc. podwyższona, a dla 34 proc. pozostała bez zmian.

Z danych ZUS wynika, że w ubiegłym roku fundusz wypadkowy wydał 5,3 mld zł, z czego 5 mld zł na świadczenia pieniężne - to 2 proc. wydatków pieniężnych całego Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.

Najwięcej - 3,9 mld zł - pochłonęły renty wypadkowe (przeciętna wysokość takiej renty wyniosła 1572 zł) oraz wypadkowe renty rodzinne (przeciętnie 2336 zł). W sumie rent wypadkowych było w ub. roku 168 tys.; ZUS obserwuje spadek ilości wypłacanych rent z tytułu wypadków przy pracy.

637 mln zł przeznaczono w ub. roku na zasiłki chorobowe z ubezpieczenia wypadkowego, 124 mln zł świadczenia rehabilitacyjne, 323 mln zł na jednorazowe odszkodowania jednorazowe odszkodowania (ich średnia wysokość wyniosła 5221 zł), a 274 tys. zł na zasiłki wyrównawcze, zaś 66 tys. zł na pokrycie kosztów związanych ze świadczeniami zdrowotnymi (stomatologia, szczepienia ochronne, przedmioty ortopedyczne itp.).

W ubiegłym roku - jak podała prof. Uścińska - relacja wysokości składki wypadkowej do wydatków na świadczenia pieniężne z funduszu wypadkowego wyniosła 156 proc., co oznacza ponad 2-miliarodową nadwyżkę w tym funduszu.

Zgodnie z prognozą, wydolność funduszu wypadkowego, czyli iloraz wpływów i wydatków, wzrośnie do 224 proc. w 2030 roku. W tymże roku wydatki funduszu wypadkowego spadną o 0,24 proc., do 0,15 proc. PKB - prognozuje Zakład Ubezpieczeń Społecznych.

Prof. Uścińska oceniła, że na sytuację funduszu składa się zarówno poprawa warunków pracy i spadek wypadkowości, jak i inne czynniki, m.in. wzrost wynagrodzeń, przekładający się także na wyższe składki na ubezpieczenia społeczne.

Również w tym roku rosną nam przypisy z tytułu składek, bo mamy dobrą sytuację gospodarczą. Stąd notujemy wzrost z przypisu składek na wszystkie ubezpieczenia, w tym również na ubezpieczenie wypadkowe” - powiedziała prezes ZUS, zastrzegając, iż aby system był efektywny, potrzeba wielu równoległych działań - od poprawy warunków pracy i prewencji wypadkowej, po właściwą metodę kalkulacji składki na ubezpieczenie wypadkowe, zindywidualizowanej w zależności od pracodawcy.

Te działania dają naprawdę dobre efekty, bo wydajemy mniej na świadczenia z tytułu negatywnych konsekwencji wypadków przy pracy i mamy nadwyżki na funduszu wypadkowym. To jest bardzo budujące i ten kierunek trzeba utrzymywać, w niektórych przypadkach poprawiając” - wskazała prof. Uścińska.

Z danych ZUS wynika, iż w ostatnich pięciu latach następuje spadek liczby rencistów, którzy przechodzą na rentę z powodu wypadków przy pracy. „Obserwujemy także coraz mniejsze wydatki na wypłaty świadczeń, więc składka zasilająca fundusz wypadkowy, która jest kalkulowana w zależności od rodzaju ryzyka zawodowego i warunków pracy u pracodawcy, jest zróżnicowana” - tłumaczyła szefowa ZUS.

Choć kwota wydatków na świadczenia wypadkowe od kilku lat utrzymuje się na podobnym poziomie, spada jednak udział wydatków na świadczenia pieniężne z funduszu wypadkowego w świadczeniach społecznych z FUS ogółem. „W 2008 r. to było 3,6 proc., a w ubiegłym roku tylko 2,2 proc. Widzimy więc, że rzeczywiście mamy do czynienia z poprawą, także z punktu widzenia wydatków na świadczenia będące konsekwencją zajścia wypadków przy pracy i chorób zawodowych” - zapewniła prezes.

Na prewencję wypadkową ZUS wydaje w tym roku ok. 90 mln zł, wobec 32 mln zł w roku 2014. Na działania prewencyjne co roku trafia co najmniej 1 proc. składek na ubezpieczenie wypadkowe.

SzSz (PAP)

Powiązane tematy

Komentarze