Pierwszy raport Ubera o bezpieczeństwie przejazdów
5 grudnia Uber po raz pierwszy w swojej historii opublikował raport mówiący o bezpieczeństwie swoich przejazdów. W 2018 roku w samych Stanach Zjednoczonych firma zrealizowała ponad 1,3 mld kursów.
Statystyki mówią o ponad 3 tys. przypadków napaści seksualnych na kierowców i pasażerów, 9 zabójstwach i 58 śmiertelnych ofiar wypadków. „Ciężko jest nam patrzeć na te liczby”, mówi przedstawiciel firmy.
Kwestie bezpieczeństwa od zawsze były jednym z największych zmartwień szefów amerykańskiego giganta na rynku przewozu osób, a niemal każda historia mówiąca o niestosownym zachowaniu kierowców czy pasażerów niemal natychmiast staje się szeroko komentowanym tematem - również w Polsce.
Opinia publiczna od lat domagała się upublicznienia naszych statystyk i postanowiliśmy być transparentni z naszymi klientami. Musimy jednak pamiętać, że wszystkie te przykłady pokazują jedynie w jakim społeczeństwie obecnie funkcjonujemy, komentuje głównym prawnik firmy Tony West.
Kierowcy bez egzaminów i odpowiednich licencji
Wiele firm świadczących usługi przewozu osób swój sukces zawdzięcza lekceważeniu przepisów na początku działalności przez co każdy kto ma samochód mógł zostać kierowcą - bez obowiązkowych egzaminów czy konieczności wyrobienia licencji, które wymagane są w branży taksówkarskiej. Doniesienia o napaściach seksualnych i morderstwach stały się przez to częstym zjawiskiem w rezultacie firmy takie jak Uber muszą stawić czoła rosnącej liczbie procesów sądowych dotyczących incydentów związanych z bezpieczeństwem. Opublikowany przed kilkoma dniami raport nie opisuje jednak wszystkich skarg i naruszeń bezpieczeństwa. Uber nie wspomina o o statystykach w pozostałych 65 krajach, w których oferuje swoje usługi. Co ciekawe statystyki dotyczą głównie kierowców - 92 procent ofiar napaści to właśnie osoby siedzące za kierownicą, a nie pasażerowie. W 2017 roku zgłoszono 2.936 przypadków na tle seksualnym, a rok później liczba ta wzrosła do 3.045 incydentów. Najwięcej skarg dotyczyło „dotykania miejsc intymnych”, a w przypadku pozostałych opisano również zarówno próby gwałtu jak i przymusowe stosunki seksualne.
„99.9 proc przejazdów jest bezpiecznych”
W 2017 roku Uber odnotował 10 przypadków zabójstw - rok później ta liczba spadła do dziewięciu. Siedem ofiar o kierowcy, osiem pasażerowie, a pozostali to osoby postronne, które znajdowały się w pobliżu pojazdu. Przedstawicie firmy podkreślają, że ponad 99.9 proc. przejazdów było bezpiecznych i mówią o tym, że opublikowanie danych to wynik nacisków opinii publicznej. Publikacja danych spotkała się z wielką aprobatą ekspertów zwalczających przemoc seksualną i podkreślają, że może być to ważny krok w zwalczaniu nadużyć w branży przewozu osób.
„Raport Ubera i fakt, że został opublikowany musi spotkać się teraz z odpowiedzią nie tylko ze strony przedstawicieli firmy, ale i pasażerów”, mówi w wywiadzie z The New York Times Jeanne Christensen prawniczka, która reprezentuje ofiary napaści seksualnych, do których doszło podczas jazdy Uberem.
W podsumowaniu dokumentu czytamy o kolejnych planach poprawy bezpieczeństwa kierowców i pasażerów. „Będziemy powiększań dedykowany kwestiom bezpieczeństwa przejazdów zespół i wprowadzać nowe rozwiązania. W przyszłym roku we współpracy z organizacją działającą na rzecz ofiar napaści seksualnych planujemy otworzyć specjalną infolinię, przez którą będzie można zgłaszać wszystkie przypadki naruszeń zarówno ze strony kierowców, jak i pasażerów”.
ak, MSN