Informacje

Benjamin Netanjahu / autor: commons.wikimedia.org
Benjamin Netanjahu / autor: commons.wikimedia.org

Wybory na szefa Likudu wyzwaniem dla premiera Netanjahu

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 26 grudnia 2019, 15:05

  • Powiększ tekst

Rządzący w Izraelu prawicowy Likud, którym od lat kieruje premier Benjamin Netanjahu, przeprowadza w czwartek wewnątrzpartyjne wybory. Według obserwatorów jest to pierwsze poważne wyzwanie w szeregach partii dla „Bibiego”, który nieprzerwanie jest u władzy od dekady.

Ze względu na duże poparcie, jakim Netanjahu cieszy się jako przewodniczący Likudu, powszechnie oczekuje się, że wygra on prawybory i wzmocniony weźmie udział w marcu 2020 r. w trzecich na przestrzeni roku izraelskich wyborach parlamentarnych.

Na pokonanie Netanjahu liczy nestor izraelskiej polityki Gideon Saar. Jak argumentuje, będzie w lepszej pozycji, aby utworzyć rząd po marcowych wyborach, niż Netanjahu, któremu dwukrotnie się to nie udało po przedterminowych wyborach do Knesetu w kwietniu i we wrześniu br.

Komentatorzy zwracają uwagę, że pomimo postawienia w stan oskarżenia w związku z zarzutami korupcji, nadużycia zaufania i defraudacji Netanjahu pozostaje popularny wśród członków Likudu, a niezwykle lojalna partia, która od założenia w latach 70. miała tylko czterech przywódców, zdecydowanie stoi za swoim wieloletnim liderem - pisze agencja Associated Press. Oczekuje się, że Netanjahu z łatwością pokona Saara, a jego wygrana może go tylko wzmocnić w nadchodzących wyborach.

Ale Saar, który zyskał poparcie garstki przeciwników Netanjahu w Likudzie, może skorzystać na burzowej pogodzie, która w czwartek utrzymuje się w Izraelu i, która może utrzymać frekwencję na niskim poziomie - wskazuje AP. Jeśli Saar wygra, do marcowych wyborów pójdzie jako kandydat Likudu na premiera.

Jesteśmy przepełnieni duchem zwycięstwa” - powiedział izraelskiej rozgłośni wojskowej szef kampanii Saara, Joaw Kisch. „Ta kandydatura jest dobra dla partii i wierzę, że może również przynieść zmianę i nadzieję na rewolucję w Likudzie” - dodał.

Netanjahu przedstawiał w kampanii Saara jako niedoświadczonego, a siebie jako znawcę kwestii bezpieczeństwa i mistrza międzynarodowej dyplomacji - zauważa AP. Jednak wystrzelona ze Strefy Gazy na odległe od niej o 12 km izraelskie miasto Aszkelon rakieta zakłóciła w środę odbywające się tam wyborcze spotkanie Netanjahu, który musiał na chwilę zejść do schronu. Komentatorzy wskazywali, że doszło do „zawstydzającej sytuacji” w krytycznym momencie kampanii przed prawyborami. W trakcie pobytu Netanjahu w pobliskim mieście Aszdod we wrześniu, przed drugimi przedterminowymi wyborami do Knesetu, doszło do ogłoszenia podobnego alarmu.

Wewnątrzpartyjne wybory na szefa Likudu potrwają do godz. 23 czasu lokalnego (godz. 22 w Polsce), a ich wyniki spodziewane są w piątek.

12 grudnia, po ostatecznym fiasku utworzenia rządu po wrześniowych wyborach parlament Izraela podjął decyzję o samorozwiązaniu. Nowe wybory parlamentarne odbędą się 2 marca 2020 roku i będą to trzecie wybory do Knesetu w ciągu niespełna roku.

Wybory z 17 września wygrał centrolewicowy sojusz Niebiesko-Białych byłego szefa sztabu generalnego Benny’ego Gantza, zdobywając 33 mandaty w 120-miejscowym Knesecie; Likud wywalczył 32 mandaty. W historii Izraela jeszcze żadna partia nie uzyskała w wyborach większości pozwalającej na samodzielne utworzenie rządu, dlatego gabinety koalicyjne są w tym kraju normą.

Ani Netanjahu, ani Gantzowi nie udało się jednak sformować większościowej koalicji rządowej. Fiaskiem zakończyła się także podjęta przez Netanjahu próba nakłonienia swego politycznego rywala Gantza, do utworzenia rządu jedności. Chociaż obaj politycy wyrażali chęć utworzenia takiego rządu, to różnili się co do jego składu i tego, kto będzie nim kierował, pogłębiając impas polityczny w kraju - zwraca uwagę AP.

Ostatnie sondaże pokazują, że z Gideonem Saarem jako przywódcą Likud mógłby utworzyć po wyborach silniejszy blok ze swymi naturalnymi sojusznikami: partiami ultraortodoksyjnymi i nacjonalistycznymi. Saar byłby również w łatwiejszym położeniu, aby stworzyć rząd jedności narodowej z Niebiesko-Białymi - zauważa AP. Do tej pory sojusz Gantza odrzucał takie rozwiązanie, dopóki na czele Likudu pozostaje Netanjahu, na którym ciążą poważne oskarżenia.

Jak oświadczył w listopadzie br. prokurator generalny Izraela Awichaj Mandelblit, Netanjahu może pozostać na stanowisku premiera, mimo iż został postawiony w stan oskarżenia. Zgodnie z izraelskim prawem premier nie musi składać dymisji w związku z oskarżeniem, nawet podczas apelacji, ale będzie musiał ustąpić, jeśli zostanie skazany. Inne osoby publiczne, z członkami gabinetu włącznie, muszą zrezygnować z funkcji, jeśli zostaną oficjalnie oskarżone.

Netanjahu grozi do 10 lat więzienia, jeśli zostanie skazany za korupcję, i do trzech lat za defraudacje i nadużycie zaufania. Proces premiera rozpocznie się prawdopodobnie dopiero za kilka miesięcy; Netanjahu może też zdecydować się na ugodę pozasądową, by uniknąć postępowania procesowego.

Netanjahu podczas dochodzenia nazywał je politycznym „polowaniem na czarownice”, oskarżał media, policję i izraelski wymiar sprawiedliwości o politycznie motywowaną nagonkę. Postawienie go w stan oskarżenia nazwał zaś rodzajem puczu.

Czytaj też: Włochy: Minister oświaty podał się do dymisji

PAP, KG

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych