Izrael: wojsko ostrzegło premiera
Podczas niedzielnego spotkania z najwyższymi przedstawicielami resortu obrony premier Izraela Benjamin Netanjahu otrzymał wyraźne ostrzeżenie, że gotowość bojowa Sił Obronnych Izraela (IDF) pogarsza się w wyniku kryzysu związanego z reformą sądownictwa - podał portal i24.
W oficjalnym oświadczeniu wydanym przez biuro Netanjahu po spotkaniu stwierdzono, że premier został poinformowany „o sytuacji dotyczącej sprawności i jedności IDF” i „nakazał utrzymanie sprawności i gotowości IDF do sprostania wszelkim wyzwaniom - zarówno rutynowym, jak i kryzysowym”.
W komunikacie kancelarii premiera stwierdzono również, że „wszyscy uczestnicy spotkania zgodzili się, że spory i polityka muszą pozostać poza IDF”.
W spotkaniu brał udział minister obrony Joaw Galant, a także przewodniczący partii Szas Arje Deri.
Według relacji publicznego nadawcy Kan przedstawiciele resortu obrony dali Netanjahu jasno do zrozumienia, że to w jego rękach leży powstrzymanie pogarszającej się gotowości armii, która ma kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa kraju.
Po tym, jak w zeszłym tygodniu dowódca sił powietrznych generał Tomer Bar poinformował o spodziewanym spadku zdolności operacyjnych izraelskich sił powietrznych, pojawiły się informacje, że oprócz szkód w tym obszarze, IDF spodziewa się również deficytów w zdolności operacyjnej sił lądowych i marynarki wojennej.
W ramach protestu wobec forsowanych przez rząd Netanjahu zmian w sądownictwie tysiące żołnierzy rezerwy ogłosiło, że nie będą stawiać się do ochotniczej służby, a pod koniec lipca 1142 rezerwistów izraelskich sił powietrznych, w tym ponad 400 pilotów, wystosowało list, w którym ogłosili, że zawieszą swoją służbę w proteście przeciwko forsowanej reformie. Połowa izraelskich pilotów wojskowych to rezerwiści, a ich absencja jest postrzegana jako zagrożenie dla obronności kraju.
PAP/RO