Banaś utajnia raport o "Terytorialsach"
Marian Banaś pierwszy raz utajnia raport NIK. Chodzi o utworzenie Wojsk Obrony Terytorialnej Opinie publiczna nie dowie się, co inspektorzy NIK ustalili w wyniku kontroli Wojsk Obrony Terytorialnej.
Informację o utajnieniu raportu przekazała WP Ksenia Maćczak, rzecznik prasowa Najwyższej Izby Kontroli.
Zostanie przedstawiona jedynie ogólna ocena prawidłowości utworzenia Wojsk Obrony Terytorialnej. Szczegółowe informacje z wystąpień NIK nie będą jednak ujawniane poinformowała rzecznik.
Posłowie opozycji już kilka miesięcy temu krytykowali, że Marian Banaś jako prezes NIK, może grać wynikami kontroli. Zwłaszcza że tematy podjęte jeszcze za czasów poprzedniego szefa NIK Krzysztofa Kwiatkowskiego (obecnie senatora niezależnego), mają być kłopotliwe dla aktualnie rządzących ministrów.
W przypadku WOT doszło do marnotrawienia publicznych pieniędzy - mówiła WP posłanka Elżbieta Stępień z Komisji do spraw Kontroli Państwowej.
Raport oceniający koszty i efektywność utworzenia Wojsk Obrony Terytorialnej miał być opublikowany jeszcze w połowie 2019 roku. Wiadomo, że obecnie wojskowi i urzędnicy MON zapoznają się z wnioskami i przygotowują swoje uwagi do raportu.
Procedura ograniczenia jawności może być konieczna ze względu na wrażliwe sprawy obronności. W 2018 roku po kontroli NIK budżetu MON wyciekły dość wstydliwe informacje. W pierwszym etapie tworzenia „terytorialsów” kupiono dla nich tylko dwa drony uderzeniowe i 21 nowych karabinów maszynowych. Tylko co trzeci żołnierz WOT mógł dostać nowy karabinek „Grot”. Za to różnych staroci dostali aż w nadmiarze. Na jednego żołnierza WOT przypadało aż 10 „narzutek ochronnych” i 5 masek przeciwgazowych (dane z NIK).
Armia nie wypłacała żołnierzom WOT obiecanego ekwiwalentu za utracony dochód, gdy brali bezpłatny urlop na czas ćwiczeń i służby. Dług wobec grupy żołnierzy urósł do 120 tys. zł.
W styczniu NIK zamierza jeszcze opublikować ocenę reformy Krajowej Administracji Skarbowej. W tym wypadku Marian Banaś wystąpi w podwójnej roli: prezesa oraz ocenianego. Raport recenzuje jego działania, gdy w latach 2017-2018 organizował tę służbę jako sekretarz stanu w Ministerstwie Finansów.
Według doniesień dziennika „Rzeczpospolita” raport jest krytyczny wobec Mariana Banasia i stąd opóźnienie. NIK zapewnia jednak, że prezes nie ma możliwości wpływania na wnioski z tej kontroli. W tym wypadku opublikowana zostanie pełna treść ustaleń kontrolerów.
Czytaj też:Banaś nie stawi się przed senacką Komisja
opr. DS