Millennium nie składa broni
Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (SOKiK) we wtorek poinformował o podtrzymaniu decyzji Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) dotyczącą kary dla Banku Millennium wysokości ponad 20 mln zł za wprowadzanie konsumentów w błąd.
Chodzi o skutki wpisu do rejestru klauzul niedozwolonych i zniechęcanie do dochodzenia roszczeń. Sprawa dotyczy 2 klauzul określających, jak przeliczać kwotę i raty kredytów w oparciu o CHF. W 2012 r. trafiły one do rejestru klauzul niedozwolonych. Jednak Bank Millennium odpisywał na reklamacje klientów, że wpis nie ma znaczenia w ich sytuacji, tylko dla przyszłych umów - argumentował UOKiK.
Wyrok nie jest prawomocny. Millennium zapowiedziało już odwołanie się od decyzji.
Fundamentalnie nie zgadzamy się z wydanym wyrokiem. Nie można mówić o naruszeniu zbiorowego interesu konsumentów w szczególności zważywszy, iż sprawa dotyczy informacji przesłanych do 78 klientów w latach 2015-2016, w tym reprezentowanych przez profesjonalnych pełnomocników. Ponadto warto podkreślić, że Urząd stwierdził zaniechanie tej praktyki w dniu 7 lutego 2016, czyli cztery lata temu. W naszej ocenie także wysokość kary jest niewspółmierna do zarzucanego nam przewinienia. Wyrok nie jest ostateczny. Bank Millennium w ustawowym terminie wniesie apelację od wyroku – oświadczyła Iwona Jarzębska, rzecznik prasowy Banku Millennium w komentarzu przesłanym redakcji portalu wgospodarce.pl.
Czytaj też: 20 mln zł kary dla Millennium. Sąd podtrzymał decyzję UOKiK
PAP, KG